Ministerstwo Sprawiedliwości twierdzi, że sądy powszechne działają coraz sprawniej. Prawnicy, którzy przed nimi stają, są innego zdania. Pojawia się zarzut wykorzystywania statystyki.
Średni czas postępowań w 2022 r. skrócił się o miesiąc albo dwa miesiące – twierdzi Ministerstwo Sprawiedliwości.
Tak było w I kwartale 2022 r. i pozytywny trend trwa nadal. W I kwartale średni czas postępowania wynosił ponad pięć i pół miesiąca. W sądach okręgowych ogółem czas postępowania wynosił ponad dziewięć miesięcy. W rejonowych ponad pięć miesięcy. Te wskaźniki się utrzymują także i dziś – dowiedziała się w MS „Rzeczpospolita”.
Spostrzeżenia i doświadczenia prawników oraz sędziów są zgoła odmienne.
Statystyki a rzeczywistość
– Te pozytywne statystyki za rok 2022 są tak „wspaniałe”, że próżno ich szukać na stronie internetowej ministerstwa. Jako Iustitia wystąpiliśmy o te dane w połowie stycznia i ministerstwo odpisało, że do końca lutego nie zdołają ich nam przesłać. Od kiedy Zbigniew Ziobro jest ministrem, to już stało się normą, na stronie internetowej brakuje aktualnych informacji statystycznych. Jeśli teraz ministerstwo zaczyna się chwalić, to śmiem podejrzewać, że wie już, jak znowu źle jest – mówi sędzia Bartłomiej Przumsiński ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustita.