Kiedy prezydent wskaże sędziów Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN?
33 sędziów zostało wylosowanych zgodnie z ustawą. Kancelaria Prezydenta zwróciła się do SN z prośbą m.in. o informacje, czy nie toczą się wobec nich postępowania dyscyplinarne. Czekamy na odpowiedź. Panu prezydentowi bardzo zależy, aby móc podjąć decyzję na podstawie pełnych informacji. Podejmie ją niedługo, tym bardziej że jest oczekiwana.
Izba jeszcze nie ruszyła, a już niektórzy sędziowie, politycy opozycji, a nawet część komisarzy unijnych krytykuje, że nie spełnia standardów europejskich. Chodzi m.in. o tzw. neosędziów, którzy znaleźli się wśród kandydatów do nowej Izby. Czy te opinie prezydent będzie brał pod uwagę?
Dla pana prezydenta nie ma kogoś takiego jak neosędziowie. Każdy, kto został mu przedstawiony przez KRS, złożył ślubowanie i odebrał akt nominacji, jest sędzią. I nie ma podstaw, aby sędziowie byli w jakiś sposób różnicowani. Trzeba pamiętać, że poza orzecznictwem krajowym jest też orzecznictwo luksemburskie, które jasno wskazuje, chociażby w takich sprawach jak europejski nakaz aresztowania, że tak ukształtowana procedura wyłaniania sędziów w Polsce to za mało, aby kwestionować status sędziowski. Nikt nigdy w żadnym wyroku nie kwestionował też nienaruszalności nominacji prezydenckich. Z prawnego punktu widzenia problem nie istnieje.
Prezydent, przygotowując nowelę ustawy o SN, chciał doprowadzić do kompromisu, rozwiązać spór z Brukselą, ale też rozładować napięcie wewnątrz sądownictwa. Już widać, że to się nie udało, na co wskazują wypowiedzi chociażby szefowej Komisji Europejskiej. Czy będą jakieś kolejne ruchy legislacyjne w sprawie sądownictwa?