W ten sposób KE rekompensuje odmowę zapłaty przez polski rząd kar nałożonych przez Trybunał w Luksemburgu.
Tygodnik przypomina, że pod koniec października 2021 r. TSUE nakazał Polsce płacić Komisji milion euro dziennie, ponieważ kontrowersyjna Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego, pomimo orzeczenia TSUE, kontynuuje pracę do dziś. A wcześniej sędziowie nałożyli na Polskę karę w wysokości 500 tys. euro dziennie za to, że Warszawa nie zaprzestała wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów.
Czytaj więcej
Do Sądu Unii Europejskiej wpłynęła skarga polskiego rządu o stwierdzenie nieważności decyzji Komisji Europejskiej w sprawie potrącania okresowej kary pieniężnej za niepodporządkowanie się decyzji TSUE z września 2021 r. o zawieszeniu wydobycia w kopalni Turów
Choć Polska dostaje co miesiąc wezwania do zapłaty tych kar, do Komisji nie napłynęły jeszcze żadne pieniądze z Warszawy. Dlatego Komisja zmniejszyła finansowanie dla Polski, które jest wyższe niż w jakimkolwiek innym kraju UE.
- Polskie fundusze będą obcinane dopóty, dopóki Polska będzie łamać unijne prawo – powiedział rzecznik Komisji Christian Wigand.