Marek Domagalski: Po co pytać TSUE, czy sędzia może obrażać innych sędziów

Nie ulega wątpliwości, że takie określenia jak ignoranci, karierowicze, cynicy to obraza, a może nawet zniewaga.

Publikacja: 30.10.2024 04:49

Marek Domagalski: Po co pytać TSUE, czy sędzia może obrażać innych sędziów

Foto: Adobe Stock

Pytanie, czy sędzia może tak określać publicznie innych sędziów, zadał jednak sędzia SN Mariusz Załucki, jeden z pięciu sędziów wylosowanych do przeprowadzenia testu niezawisłości i bezstronności jednego z tzw. nowych sędziów. Pytanie odnosi się do byłego prezesa jednej z Izb SN, powołanego pod rządami poprzedniej procedury.

Sędzia zapytał TSUE, czy art. 19 ust. 1 traktatu o UE interpretowany w świetle art. 47 Karty Praw Podstawowych UE należy rozumieć tak, że nie jest sędzią bezstronnym i niezawisłym ten, który publicznie wypowiada się o sędziach z nowego nadania, odmawiając im bezstronności i niezawisłości in gremio, określając ich jako dyletantów, ignorantów, karierowiczów i cyników, i że należy ich usunąć z sądownictwa (a jest ich ponad 3 tys.), nie wskazując pod ich adresem konkretnych zarzutów co do ich postępowania przed i po awansie z czasu rządów PiS.

BLACK WEEKS

Aż dwa lata dostępu do PRO.RP.PL za 899 zł
Zyskaj dostęp do raportów, analiz i komentarzy niezbędnych w codziennej pracy każdego PROfesjonalisty.
Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Ta okropna radcowska cisza
Rzecz o prawie
Maciej Gutowski, Piotr Kardas: Neosędziowski węzeł gordyjski
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Wstyd mi
Rzecz o prawie
Robert Damski: Komorniku, radź sobie sam
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Zabójstwo drogowe gorsze od ludobójstwa?