Dawid Kulpa: Szmydt i efekt Lucyfera

Gdy w grę wchodzi władza, to sytuacja faktyczna, otoczenie i warunki pracy mogą popychać nas do zachowań paskudnych, do wyrządzenia zła.

Publikacja: 22.05.2024 04:30

Tomasz Szmydt

Tomasz Szmydt

Foto: PAP/Rafał Guz

Sprawa Tomasza Szmydta wstrząsnęła polskim społeczeństwem. Na naszych oczach runął kolejny społeczny mit. A w zasadzie dwa. Raz, że po raz pierwszy z taką siłą uświadomiliśmy sobie, że sędziowie nie są mitycznymi herosami. Dwa, że sędzia nie pełni swojej funkcji w nieokreślonej czasoprzestrzeni, ale z konkretnego, państwowego nadania i w konkretnej, również geopolitycznej rzeczywistości.

W związku z aferą podniesiono szereg postulatów. Niestety, niemal wszystkie sprowadzają się do jednego: „trzeba zmienić przepisy”. Mam poważne wątpliwości, czy problem leży w przepisach. Nie, przepraszam, jestem zbyt dyplomatyczny. W istocie nie mam wątpliwości, że problem lokuje się poza sferą przepisów. Problemem jest rzeczywistość. A przepisy to nie rzeczywistość.

Pozostało 92% artykułu

BLACK WEEKS

Aż dwa lata dostępu do PRO.RP.PL za 899 zł
Zyskaj dostęp do raportów, analiz i komentarzy niezbędnych w codziennej pracy każdego PROfesjonalisty.
Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Ta okropna radcowska cisza
Rzecz o prawie
Maciej Gutowski, Piotr Kardas: Neosędziowski węzeł gordyjski
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Wstyd mi
Rzecz o prawie
Robert Damski: Komorniku, radź sobie sam
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Zabójstwo drogowe gorsze od ludobójstwa?