Dawid Widzyk, Dawid Krzywonos: Terroryzm z nich nie skorzysta

Unia Europejska dąży do uregulowania rynku aktywów cyfrowych, by zabezpieczyć środki finansowe inwestorów, zwłaszcza indywidualnych.

Publikacja: 29.08.2023 10:10

Unia Europejska

Unia Europejska

Foto: Adobe Stock

Dwa miesiące temu, 9 czerwca 2023 r., w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej ukazało się rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2023/1114 w sprawie rynków kryptoaktywów oraz zmiany rozporządzeń (UE) nr 1093/2010 i (UE) nr 1095/2010 i dyrektyw 2013/36/UE i (UE) 2019/1937 (Markets in Crypto Asset Regulation – MiCA). Tego samego dnia opublikowana została rezolucja COM(2021)0422 – C9-0341/2021 – 2021/0241(COD), czyli rozporządzenie towarzyszące. Ma ono uregulować obrót kryptoaktywami nieobjętymi unijnymi przepisami o usługach finansowych, a także tokenami (pieniądz elektroniczny). Wniosek o przyjęcie rozporządzenia wskazuje na cztery podstawowe cele tej regulacji, tj. zapewnienie ram prawnych określających sposób traktowania wszystkich kryptoaktywów; promowanie rozwoju kryptoaktywów w sposób wspierający innowacyjność i uczciwą konkurencję; zapewnienie ochrony konsumentów i inwestorów oraz integralność rynku, a także zapewnienie stabilności finansowej na rynku UE. Do tej pory, poza przepisami UE mającymi przeciwdziałać praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu, większość kryptoaktywów nie była objęta regulacjami dotyczącymi usług finansowych, ochrony konsumentów i inwestorów oraz integralności rynku.

Pozostało 89% artykułu

BLACK WEEKS

Aż dwa lata dostępu do PRO.RP.PL za 899 zł
Zyskaj dostęp do raportów, analiz i komentarzy niezbędnych w codziennej pracy każdego PROfesjonalisty.
Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Ta okropna radcowska cisza
Rzecz o prawie
Maciej Gutowski, Piotr Kardas: Neosędziowski węzeł gordyjski
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Wstyd mi
Rzecz o prawie
Robert Damski: Komorniku, radź sobie sam
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Zabójstwo drogowe gorsze od ludobójstwa?