Wizowy szlaban dla Kolumbijczyków. Rząd zaskoczył nagłą zmianą przepisów

Rząd zaskoczył pracodawców, agencje zatrudnienia i samych imigrantów zarobkowych z Kolumbii nagłym wprowadzeniem obowiązku wizowego. Do niedawna mogli przez 90 dni mieszkać i pracować w Polsce bez wizy.

Publikacja: 24.08.2024 12:25

Zakład przetwórstwa ryb

Zakład przetwórstwa ryb

Foto: Adobe Stock

- Setki osób z Kolumbii nie mają teraz jak przyjechać legalnie do pracy w Polsce, mimo wcześniej przygotowanych formalności, w tym kupionych biletów. Zamknięto im granicę bez jakiegokolwiek okresu przejściowego - oburza się Adam Werner, radca prawny z kancelarii prawnej Graś i Wspólnicy, która współpracuje z agencjami zatrudnienia ściągającymi do Polski pracowników z zagranicy. W tym z Kolumbii, która w ostatnich latach stała się jednym z najszybciej rosnących źródeł imigracji zarobkowej nad Wisłą.

Było pół tysiąca, jest ponad 10 tysięcy Kolumbijczyków

Jak wynika z analizy „Rzeczpospolitej”, liczba legalnie pracujących u nas Kolumbijczyków, objętych składkami ZUS jeszcze pod koniec 2021 roku wynosiła tylko 519 osób. Pod koniec lipca tego roku przekraczała już 10,2 tysiąca.

Czytaj więcej

Cudzoziemcy nie uratują polskiego rynku pracy. Grozi nam zapaść

Jak przyznają przedstawiciele agencji zatrudnienia, bardzo ważnym atutem pracowników z Ameryki Łacińskiej był ruch bezwizowy, którym Unia Europejska (w tym Polska) objęła większość krajów Ameryki Łacińskiej, w tym Argentynę, Meksyk czy Kolumbię. (Latynosi mogą do nas przyjechać na 90 dni ma bez konieczności starania się o wizę). Te uproszczone procedury przyjazdowe sprawiły, że po wybuchu wojny w Ukrainie, Ameryka Łacińska stała się atrakcyjną alternatywą dla krajów Azji jako źródło pracowników, którzy wypełniali wakaty po Ukraińcach.

Na tle wielomiesięcznych i trudnych do przejścia procedur wizowych ograniczających przyjazd pracowników z Azji ściąganie pracowników z Ameryki Łacińskiej, w tym głównie Kolumbijczyków (w ubiegłym roku trafiło do nich 72 proc. zezwoleń na pracę wydanym Latynosom), było łatwe i względnie bezproblemowe. Było.

Sierpniowe zaskoczenie – rząd zmienił przepisy

14 sierpnia na stronie internetowej polskiej ambasady w Bogocie pojawił się zdawkowy komunikat o zmianie przepisów wizowych – zapowiadający, że od następnego dnia (15 sierpnia), obywatele Kolumbii przyjeżdżający do pracy albo do innych zajęć zarobkowych w Polsce będą musieli mieć wizę.

Przez kilka dni (do środy 21 sierpnia, gdy straż graniczna dostała komunikat o ograniczeniach dla Kolumbijczyków), imigranci zarobkowi z Kolumbii przyjeżdżali do Polski nielegalnie. Jak ocenia Adam Werner, w tym czasie mogło do nas przyjechać nawet kilkaset osób z Kolumbii, które pewnie nawet nie wiedzą, że przebywają tu nielegalnie. Dowiedzą się o tym przy okazji kontroli.

Czytaj więcej

Polski rynek pracy nie tylko dla Polaków

Nagła decyzja MSZ zbulwersowała agencje zatrudnienia i pracodawców czekających na pracowników z Kolumbii.

- Zdecydowana większość z nich ciężko pracuje w fabrykach, wykonując pracę, której ani Polacy, ani Ukraińcy się nie podejmą na przykład przy obróbce żywności, w fabrycznych magazynach poza miastami- podkreśla Adam Werner, który powątpiewa, by polska placówka w Bogocie była przygotowana na zalew wniosków wizowych.

Biznes pyta rząd o zasady współpracy z przedsiębiorcami

Robert Lisicki, dyrektor departamentu pracy w Konfederacji Lewiatan, która w miniony czwartek zwróciła się do MSZ z wnioskiem o wyjaśnienie kwestii statusu Kolumbijczyków przyjeżdżających do pracy w Polsce, podkreśla, że nie chodzi o samą decyzję o wprowadzeniu wiz, ale o sposób wprowadzania i ogłaszania tych zmian. – Najważniejsza dla firm jest przewidywalność regulacji a tej zabrakło. Przedsiębiorcy zostali zaskoczeni nagłą zmianą przepisów wprowadzoną bez uprzedzenia, w praktyce z dnia na dzień - zwraca uwagę Robert Lisicki. Jak dodaje, chodzi o zasady współpracy rządu z przedsiębiorcami; gdy zmienia się zasady gry, trzeba to wcześniej zakomunikować i dać jakiś okres przejściowy.

Czytaj więcej

Polska potrzebuje milionów imigrantów. Kryzys demograficzny trzeba szybko zażegnać

O ten okres przejściowy- a konkretnie o możliwość wydłużenia okresu podejmowania pracy bez wymogu posiadania wizy przez Kolumbijczyków, którzy już mają zalegalizowane zatrudnienie wnioskuje w piśmie do MSZ Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan. Zwraca uwagę, że rzesza osób, które planowały rozpocząć w najbliższych tygodniach pracę w Polsce została pozbawiona możliwości wjazdu do naszego kraju (często wcześniej ponosząc koszty i rezygnując z obecnej pracy).

- Jednocześnie wielu polskich pracodawców z dnia na dzień zostało odciętych od pracowników, którzy mieli wesprzeć ich firmy w codziennych obowiązkach produkcyjnych i usługowych- podkreśla Maciej Witucki.

Turysta do pracy na czarno

Ministerstwo Spraw Zagranicznych, które na wniosek MSWiA, wprowadziło wizy dla Kolumbijczyków, argumentuje to licznymi przypadkami naruszeń przez nich zasad ruchu bezwizowego a także odnotowanymi przypadkami łamania podstawowych praw pracowników z Kolumbii. Rosnący problem nielegalnego zatrudniania i wykorzystywania imigrantów zarobkowych z Kolumbii (z których część przyjeżdża do nas z innych państw strefy Schengen) potwierdzają doniesienia mediów i komunikaty Straży Granicznej, która niedawno odkryła grupę 20 Kolumbijczyków pracujących nielegalnie w przetwórni ryb.

Czytaj więcej

Biznes dopomina się o legalnych imigrantów

Na wyzysk imigrantów zarobkowych, którzy „oszukiwani przez rekruterów w Ameryce Łacińskiej i polskie firmy, żerujące na ich bezradności” padają ofiarą handlu ludźmi zwracał uwagę już przed rokiem portal Oko Press. Jak wynika z obserwacji Fundacji La Strada, która zajmuje się zwalczaniem handlu ludźmi, sporo Kolumbijczyków przyjeżdża do pracy w Polsce bez zezwolenia na pracę, jako turyści i w rezultacie trafiają od razu do szarej strefy.

- Problem w tym, że zamknięto granicę dla ludzi, którzy mają zezwolenie i chcą u nas legalnie pracować. Przestępcy nie mają ograniczeń - zaznacza Adam Werner.

Wyjaśnienie Ministerstwa Spraw Zagranicznych przesłane „Rzeczpospolitej”;

Z dniem 15 sierpnia 2024 r. od obywateli Kolumbii wjeżdżających na terytorium Polski w celu wykonywania pracy lub innych zajęć zarobkowych wymagane są wizy, niezależnie od długości planowanego pobytu. (..)
Wyżej wspomnianą decyzję podjął Minister Spraw Zagranicznych na wniosek Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Zwracamy uwagę, że do tej pory Polska nie skorzystała z możliwości wyłączenia ruchu bezwizowego dla obywateli Kolumbii w przypadku zarobkowego celu podróży. Jednak w związku z drastycznym wzrostem liczby wniosków o udzielenie zezwolenia na pracę dla obywateli tego kraju, licznymi przypadkami naruszeń przez nich zasad ruchu bezwizowego oraz odnotowanymi przypadkami łamania podstawowych praw pracowniczych w odniesieniu do obywateli Kolumbii świadczących w Polsce pracę, podjęto decyzję o wprowadzeniu obowiązku wizowego dla obywateli Kolumbii udających się do Polski w celach zarobkowych.
Procedura wizowa zwiększa kontrolę nad procesami migracyjnymi i pozwala na ograniczenie występowania patologicznych zjawisk, takich jak wyzysk cudzoziemskich pracowników.

- Setki osób z Kolumbii nie mają teraz jak przyjechać legalnie do pracy w Polsce, mimo wcześniej przygotowanych formalności, w tym kupionych biletów. Zamknięto im granicę bez jakiegokolwiek okresu przejściowego - oburza się Adam Werner, radca prawny z kancelarii prawnej Graś i Wspólnicy, która współpracuje z agencjami zatrudnienia ściągającymi do Polski pracowników z zagranicy. W tym z Kolumbii, która w ostatnich latach stała się jednym z najszybciej rosnących źródeł imigracji zarobkowej nad Wisłą.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rynek pracy
Zamiast węgla pieniądze na własną firmę. W Bytomiu ruszy nowy program
Rynek pracy
Więcej firm chce zatrudniać niż zwalniać
Rynek pracy
Polki płacą karę za macierzyństwo. Tracą ogromne pieniądze
Rynek pracy
Liczba wolnych miejsc pracy w Polsce spadła. Nowe dane GUS
Rynek pracy
Rekrutacja pracowników na sezonowej huśtawce
Rynek pracy
Mobbing – lepiej przeciwdziałać nękaniu, niż potem karać sprawcę