Bruksela planuje uprościć import GMO

Bruksela może dać krajom członkowskim większą swobodę w sprowadzaniu modyfikowanych produktów.

Publikacja: 09.04.2015 16:45

Bruksela planuje uprościć import GMO

Foto: Bloomberg

Komisja Europejska ma przedstawić propozycję upraszczające zasady dopuszczania na rynek produktów genetycznie modyfikowanych (GMO) z importu 22 kwietnia 2015 r. - podała agencja AFP powołując się na źródła w Brukseli.

Nowe przepisy mają być zbliżone do tych dotyczących upraw roślin GMO. W styczniu  2015 r. Parlament Europejski poparł propozycję Komisji Europejskiej, aby decyzję o tym czy je dopuścić czy też zakazać podejmowały rządy krajów członkowskich.

Obecnie w Unii Europejskiej do uprawy dopuszczona jest tylko genetycznie modyfikowana, odporna na insekty kukurydza MON 810. Uprawa genetycznie zmodyfikowanego ziemniaka Amflora firmy BASF - początkowo dozwolona przez Komisję Europejską - została zakazana przez Trybunał Unii Europejskiej w 2013 roku.

Kukurydzę MON81 uprawiają głównie Hiszpania, a także na mniejszą skalę w Portugalia, Czechy, Słowacja i Rumunia. Przypada na nią w sumie ok. 1 proc. łącznego areału kukurydzy uprawianej we Wspólnocie

Część krajów, w tym Niemcy, Węgry,  Austria, a od 2013 r. Polska, wprowadziły u siebie zakaz uprawy kukurydzy GMO. Za złamanie przepisów w naszym kraju grozi zniszczenie uprawy i kara finansowa w wysokości 200 proc. wartości wykorzystanego materiału siewnego.

- Wbrew zapowiedziom zapowiadana rewizja przepisów dotyczących GMO może  nie poprawić systemu autoryzacji  kolejnych gatunków GMO przez Komisję Europejską, a w efekcie doprowadzić do zwiększenia ilości produktów modyfikowanych genetycznie na rynku unijnym – obawia się Joanna Miś-Skrzypczak z Greenpeace Polska. – Zrzucając ostateczną odpowiedzialność na kraje członkowskie w kwestii importu, Komisja Europejska może przy okazji wprowadzić zezwolenia na uprawę kolejnych kilkunastu roślin GMO – dodaje.

Propozycja KE będzie musiała zostać zaakceptowana w procesie tzw. współdecydowania przez większość państw członkowskich oraz większość w Parlamencie Europejskim. Teoretycznie nie powinno być z tym problemu. Za powinny być szczególnie te kraje (stanowią większość w UE), które są przeciwko OGM, ale muszą wprowadzać w życie pozytywne decyzje autoryzacyjne KE oparte na doradztwie naukowym.

W czwartek Ministerstwo Środowiska nie było w stanie powiedzieć "Rzeczpospolitej", jakie może być stanowisko Polski w sprawie reformy.

 

Autopromocja
TURYSTYKA.RP.PL

Poszerzaj swoje horyzonty. Sprawdź najlepsze źródło branżowej wiedzy

CZYTAJ WIĘCEJ

W praktyce jednak dla niektórych dotychczasowa sytuacja była bardzo wygodna. — Francja oficjalnie jest wielkim wrogiem OGM. Ale jej rolnicy potrzebują taniej karmy dla zwierząt i korzystają z importowanych OGM. Francja zawsze może powiedzieć, że głosowała przeciwko, ale musiała potem wprowadzić niechcianą decyzję autoryzacyjną — wyjaśnia nasz rozmówca.

Propozycja KE doprowadziłaby do zniesienie tej hipokryzji: albo kraj chce OGM, albo ich nie chce. Przewodniczący Jean-Claude Juncker rozpoczynając mandat nowej KE powiedział, że w tej wrażliwej dziedzinie głos demokratycznie wybranych rządów musi ważyć tyle samo, ile głos doradców naukowych.

KE decyduje się na zmianę zasad autoryzacji, bo obecny system jest z prawnego punktu widzenia nie do utrzymania. W każdym wypadku odbywa się głosowanie wśród przedstawicieli państw członkowskich, w którym nie ma większości ani za, ani przeciw. Wtedy KE musi sama zdecydować. Teoretycznie powinna podjąć decyzję pozytywną, bo taka jest rekomendacja KE. Często zwleka z decyzją, ze względu na opór polityczny i wtedy naraża się na procesy sądowe ze strony eksporterów: USA, Brazylii, czy Argentyny.

Rolnictwo
FAO: Ceny żywności na świecie znów poszły w górę. Spadły ceny olejów roślinnych
Materiał Promocyjny
EnviAgri – cyfrowe wsparcie rolników
Rolnictwo
Pryszczyca krąży wokół Polski. Ryzyko miliardowych strat przeraża hodowców
Rolnictwo
Pierwsza pszenica dla nowej Syrii
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Rolnictwo
Rolnictwo regeneratywne jako remedium na niestabilność łańcuchów dostaw
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne