Kogo stać na mieszkanie w Luandzie

Jeżeli ktoś wybiera się do Angoli, powinien mieć naprawdę gruby portfel. Stolica tego kraju jest najdroższym do życia dla cudzoziemców miastem świata.

Publikacja: 13.06.2009 02:41

Co roku firma doradcza ECA International publikuje ranking najdroższych miast świata dla cudzoziemców.

Okazuje się, że tam, gdzie miejscowi spokojnie mogą przeżyć za dwa dolary dziennie, cudzoziemcowi nie wystarczy nawet kilka tysięcy.

Światowym liderem w tej kategorii – już drugi rok z rzędu i to nie bacząc na obecny kryzys – jest Luanda.

Od 2002 roku, gdy zaczął się w Angoli gospodarczy boom, do stolicy kraju ciągną tysiące biznesmenów i specjalistów różnej maści. Za wynajęcie dwupokojowego czystego mieszkania z bieżącą wodą i prądem muszą oni jednak zapłacić bagatela – około 15 tys. dolarów miesięcznie.

Obiad w przeciętnej restauracji kosztuje ich średnio 100 dolarów, a plasterek sera z Europy to wydatek rzędu 15 dolarów.

Przy Luandzie drugie najdroższe miasto świata – Tokio – doprawdy nie ma się czym pochwalić, podobnie jak kolejne w zestawieniu: Nagoja, Jokohama, Kobe, Kopenhaga, Oslo i Genewa.

W tym roku największym przegranym jest Moskwa, która przez lata szczyciła się sławą piątego najdroższego miasta świata.

Teraz z torbami poszli nie tylko oligarchowie, ale i moskiewskie ceny, dlatego stolica Rosji spadła na poślednie – 23. – miejsce.

Co roku firma doradcza ECA International publikuje ranking najdroższych miast świata dla cudzoziemców.

Okazuje się, że tam, gdzie miejscowi spokojnie mogą przeżyć za dwa dolary dziennie, cudzoziemcowi nie wystarczy nawet kilka tysięcy.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Karol Nawrocki w Białym Domu. Niedźwiedzia przysługa Donalda Trumpa
analizy
Likwidacja „Niepodległej” była błędem. W Dzień Flagi improwizujemy
Publicystyka
Roman Kuźniar: 100 dni Donalda Trumpa – imperializm bez misji
Publicystyka
Weekend straconych szans – PiS przejmuje inicjatywę w kampanii prezydenckiej?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
felietony
Marek A. Cichocki: Upadek Klausa Schwaba z Davos odkrywa prawdę o zachodnim liberalizmie
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne