Poniekąd to wina nowej koalicji, bo zapowiedziała gruntowne zmiany. A większości z nich nie da się nie tylko przeprowadzić, ale nawet przemyśleć w 100 dni. Przykłady? Choćby Centralny Port Komunikacyjny (CPK) i energetyka jądrowa. Trudne nie tylko dlatego, że były sztandarowymi projektami poprzedników, ale przede wszystkim ze względu na stopień skomplikowania materii.
Czytaj więcej
Mieliśmy do czynienia przez osiem lat do czynienia ze sługami kłamstwa oraz korupcji - mówił na konferencji prasowej premier Donald Tusk.
Podczas gdy dzisiejsza opozycja bije w Tuska jak w bęben, że chce jej dziedzictwo zawiesić, ja daję mu czas na analizę, czy te projekty w zmieniającej się rzeczywistości mają jeszcze sens. Pamiętajmy, że były podejmowane w innych realiach geopolitycznych, zazwyczaj przed lutym 2022 roku. Dziś, jako obywatel, chciałbym wiedzieć, czy Polskę stać na przezbrojenie, niezbędne inwestycje w obronność i zarazem na CPK. Jedno i drugie ważne, choć osobiście daję priorytet obronności. I czekam na odpowiedź, czy budżet stać na oba zadania.
Turbulencje w rządzie obniżą bowiem wiarygodność wszystkich uczestniczących w nim partii, a na to ani Tusk, ani jego koalicjanci nie mogą sobie dziś pozwolić.
W polityce zagranicznej sukces Donalda Tuska
Bez wątpienia sukcesem rządu jest odblokowanie pieniędzy europejskich oraz rekonstrukcja polskiej polityki zagranicznej – tu poprzednicy leżą rozłożeni na łopatki. Donald Tusk z Radosławem Sikorskim w krótkim czasie pokazali, że tam, gdzie ich poprzednicy całymi latami stali w miejscu, da się w minutę przebiec kilometry.