Aktualizacja: 22.11.2024 01:45 Publikacja: 01.09.2023 03:00
Foto: stock.adobe.com
W samym centrum Berlina, na miejscu gdzie do II wojny światowej wznosił się kajzerowski gmach opery Josepha Krolla, w godzinach popołudniowych 1 września Niemcy wspomną rocznicę agresji na Polskę z 1939 roku. W rolę spiritus movens przedsięwzięcia wcieliły się Instytut Polski w Darmstadt i Fundacja Memorial, obydwie instytucje odpowiedzialne w tej chwili za wzniesienie w stolicy Niemiec miejsca pamięci polskich ofiar z czasów II wojny światowej.
W kraju Beethovena, w którym muzyka posiada pierwszeństwo nad słowem, uroczystość wybrzmi koncertem w wykonaniu Polish String Quartet. Czterej polscy muzycy z Berlińskiej Opery Narodowej przypomną Niemcom i światu utwory zapomnianego kompletnie kompozytora Ignacego Waghaltera. Rodem z Warszawy, z polsko-żydowskiej rodziny, który podobnie jak wielu Polaków z ziem zaboru rosyjskiego studiował w Berlinie i jeszcze przed wybuchem I wojny światowej otrzymał batutę pierwszego dyrygenta Niemieckiej Opery w Charlottenburgu, protoplasty późniejszej Opery Narodowej. W 1910 roku Waghalter dyrygował podczas premierowego wykonania symfonii h-moll „Polonia” Ignacego Jana Paderewskiego. Jak niemała grupa niemieckich Żydów po dojściu Hitlera do władzy ratował życie wyjazdem na emigrację. Nim zmarł, owacje zbierał w najbardziej prestiżowej filharmonii nowojorskiej.
Kreml chciałby pokroić sąsiada na trzy części: jedną bezpośrednio dla siebie, jedną zwasalizowaną i jedną, z którą nie wie, co robić. Proponuje więc wciągnąć innych.
Brak świadomości politycznej jest korzystny dla polityków. To dlatego że świadomi obywatele mogliby zadawać trudne pytania i dokonywać bardziej przemyślanych politycznych wyborów.
Wszystko wskazuje na to, że w najbliższy weekend kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta zostanie Rafał Trzaskowski. Czyli stanie się to, co miało się stać. Pojawia się więc pytanie, po co były te całe prawybory? Zwłaszcza że zaszkodziły one Platformie Obywatelskiej oraz jej przewodniczącemu.
Po co lewicowy wyborca ma głosować na kandydaturę Magdaleny Biejat czy Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, skoro od razu może na Rafała Trzaskowskiego? Od Radosława Sikorskiego Lewicy znacznie łatwiej będzie się odróżnić.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Związani z PiS kandydaci na kandydatów w wyborach prezydenckich zameldowali się na Marszu Niepodległości, który w tym roku przebiegł zaskakująco spokojnie. „Wiatr wieje w nasze żagle” – mówił Przemysław Czarnek. Ale 11 listopada politycznego przełomu nie było.
Donald Trump postrzega świat z perspektywy dewelopera, a Władimirowi Putinowi zależy, by traktować go z szacunkiem - pisze w swoich pamiętnikach Angela Merkel. Fragmenty książki, która ma mieć premierę 26 listopada, publikuje niemiecki tygodnik „Die Zeit”.
Jeśli linia lotnicza odwołuje połączenie, a w ramach zastępczego lotu oferuje jedynie kolejne ze swojej puli, choć na danej trasie są wcześniejsze realizowane przez innych przewoźników, pasażer ma prawo do odszkodowania - orzekł niemiecki Trybunał Sprawiedliwości.
Politycy na poziomie Unii Europejskiej i krajowym muszą działać, promując proste i niedrogie opcje inwestycyjne.
Nie wiadomo do końca, kto poprowadzi socjaldemokratów do wyborów na początku przyszłego roku. Obecny kanclerz czy jego minister obrony Boris Pistorius?
Pion śledczy IPN w Warszawie zakończył śledztwo w sprawie zbrodni popełnionych przez Niemców na obywatelach polskich w obozie koncentracyjnym Dachau. Umorzył je, bo prawdopodobnie sprawcy nie żyją. Ale nie ma takiej pewności.
Po długich bojach rząd podjął decyzję na temat obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.
Zespół śledczy badający nieprawidłowości w funkcjonowaniu podkomisji smoleńskiej wszczął pięć śledztw i przejął dwa - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak. Dotyczą one m.in. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez byłego szefa podkomisji i byłego ministra obrony narodowej, posła PiS Antoniego Macierewicza.
Po raz pierwszy w Niemczech ma się pojawić landowy rząd z udziałem antysystemowego Sojuszu Sahry Wagenknecht. Partie głównego nurtu, CDU i SPD, godzą się na to, by nie wzmocnić w Turyngii AfD. Godzą się też na prorosyjskie sformułowania w umowie koalicyjnej.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas