Przyjęta w 2022 r. mapa drogowa dotycząca akcyzy przewiduje, że co roku ten podatek będzie rósł o 5 proc. na alkohol i o 10 proc. na papierosy. W tym roku akcyza np. na piwo poszła w górę z 125 zł do 131 zł za hektolitr (hl), co przekłada się na wzrost cen o ok. 3 gr na butelce.
Będzie przyspieszenie?
Dla zwolenników używek to zła wiadomość, ale dla budżetu spory zastrzyk. Wpływy z tej daniny są bowiem drugim pod względem wielkości, po VAT, źródłem wpływów do budżetu. Jak zakłada Ministerstwo Finansów, w 2025 r. do państwowej kasy trafi z tego tytułu 98,7 mld zł. Łatwo można też spowodować, żeby wpływy były jeszcze większe. Ministerstwo Zdrowia analizuje np. możliwość wprowadzenia minimalnej ceny za gram alkoholu, co skutkowałoby głównie wzrostem cen piwa – jak szacują browarnicy, o 1,5 zł za półlitrową butelkę.
Taki kierunek nie powinien zaskakiwać: Izabela Leszczyna, ministra zdrowia, przy wielu okazjach opowiadała się za ograniczeniem dostępności alkoholu. Jest zwolenniczką zarówno ograniczenia sprzedaży – chociaż na razie bitwę o zakaz handlu alkoholem na stacjach benzynowych przegrywa – jak również podwyżki cen w efekcie wzrostu akcyzy. Jeszcze w połowie ubiegłego roku stwierdziła, że obowiązująca do 2027 r. mapa drogowa wprowadzająca coroczną „waloryzację” podatku w górę – o 5 proc. na alkohol i o 10 proc. na papierosy – powinna zostać skorygowana, a wzrost tego podatku powinien być większy.
Jak to się robi w UE
Co do zasady Unia Europejska dopuszcza dwa sposoby wyliczania opodatkowania piwa. Pierwszy opiera się na ilości piwa i stopniach Plato, pochodzących od nazwiska niemieckiego chemika Fritza Plato (czyli na zawartości cukru w brzęczce piwnej, od czego zależy ilość alkoholu w ostatecznym produkcie; do celów podatkowych jeden stopień Plato jest prawie równoważny 0,4 proc. alkoholu). Minimalna stawka to obecnie 0,748 euro za hl na stopień Plato. Druga metoda opodatkowania opiera się na badaniu zawartości alkoholu i w tym przypadku najniższy podatek to 1,87 euro za procent alkoholu w przeliczeniu na hektolitr gotowego trunku.
Państwa UE mogą stosować własne limity oraz stawki podatków. Ceny piwa w Polsce należą do jednych z najniższych w Unii, a jedynie sześć spośród 27 państw UE ma niższy podatek niż my.