Ekspertka: Nadużywanie zwolnień lekarskich jest plagą

Jeśli pracownik często choruje, jego nieobecności się powtarzają, pracodawca może się z nim zgodnie z prawem rozstać – mówi Aleksandra Minkowicz-Flanek, radczyni prawna.

Publikacja: 13.02.2024 14:05

Aleksandra Minkowicz-Flanek

Aleksandra Minkowicz-Flanek

Foto: TV.rp.pl

Mecenas Aleksandra Minkowicz-Flanek, specjalistka w dziedzinie prawa pracy, partnerka w warszawskim biurze kancelarii Dentons, gościła w magazynie „Rzecz o prawie”. Tematem rozmowy były m.in. plany rządu dotyczące wprowadzenia zasady, zgodnie z którą za „chorobowe” od pierwszego dnia płaciłby Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Dziś koszt pierwszego miesiąca absencji zatrudnionego pokrywa pracodawca. - Pracodawcy od dawna postulują zmianę w tym zakresie – podkreślała ekspertka. Zaznaczając jednak, że problemem są nie tylko koszty L4, lecz to, że w wielu przypadkach powtarzające się nieobecności pracowników dezorganizują pracę danej organizacji.

- Wielu pracodawców myśli, że musi się godzić z taką sytuacją. Tymczasem prawo pracy daje im pewną ochronę. Mogą rozwiązać umowę z często przebywającym na L4 pracownikiem, oczywiście nie dyscyplinarnie, ale w zwykłym trybie, za wypowiedzeniem, po wypłaceniu wszystkich świadczeń – zaznaczyła ekspertka.

Komentując natomiast najnowsze dane dotyczące rosnącej liczby przeprowadzanych przez ZUS kontroli L4, przyznała, że nadużywanie zwolnień lekarskich jest w naszym kraju plagą.

Robert Hernand

Robert Hernand

Foto: TV.rp.pl

Drugim gościem magazynu był Robert Hernand, zastępca prokuratora generalnego, który nie uznaje decyzji Adama Bodnara o powierzeniu funkcji p.o. prokuratora krajowego Jackowi Bilewiczowi i odsunięciu Dariusza Barskiego.

– Prokuratorem krajowym wciąż jest Dariusz Barski – zaznaczył dobitnie Hernand. Podkreślając, że niedawne głośne orzeczenie Sądu Okręgowego w Szczecinie nie zmienia jego oceny. Przypomnijmy, że w ubiegły piątek szczeciński sąd umorzył postępowanie karne, w którym akt oskarżenia wniosła prokurator Bogusława Zapaśnik. Przywrócono ją do czynnej służby kilka lat temu na takich samych zasadach jak Dariusza Barskiego. Sąd uznał, że autorka aktu oskarżenia w czasie jego wnoszenia pozostawała w stanie spoczynku. – To jest jeden judykat, który się pojawił, mam nadzieję, że będzie zaskarżony – stwierdził gość.

Robert Hernand poinformował też, że on sam nie mógł w poniedziałek wejść do budynku prokuratury, bo jego karta została dezaktywowana.

Czytaj więcej

Robert Hernand: Prokuratorzy powinni teraz słuchać przede wszystkim siebie
Edukacja i wychowanie
Czy istnieje wykształcenie wyższe niepełne? Co ze studiami bez obronionej pracy?
Materiał Promocyjny
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Internet i prawo autorskie
TVP pozwała TV Republika za program "Jedziemy". Jest decyzja sądu
Prawo karne
Projekt zaostrzenia kar dla kierowców. Przepadek stanie się fikcją?
Prawo w Polsce
Sejm uchwalił ustawę incydentalną Hołowni. Wybory zatwierdzi 15 sędziów SN
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i S-Cross w specjalnie obniżonych cenach. Odbiór od ręki
Praca, Emerytury i renty
Najniższa krajowa w 2025 roku: Ile wynosi płaca minimalna? Kwoty brutto i netto
Materiał Promocyjny
Wojażer daje spokój na stoku