- Pan prezydent podjął decyzję, aby w trybie art. 122 ust. 5 konstytucji tę ustawę zawetować, czyli skierować ją do ponownego rozpatrzenia przez Sejm - poinformowała na poniedziałkowej konferencji prasowej szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka.
Do odrzucenia weta prezydenta potrzeba w Sejmie większości 3/5 głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Zawetowana ustawa miała zapobiec impasowi, jakim groziłoby wydanie orzeczenia o ważności wyborów przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, w której zasiadają tzw. neosędziowie, czyli osoby wyłonione w procedurach przed Krajową Radą Sądownictwa po 2017 r. Byłoby ono kwestionowane przez obecną koalicję rządzącą jako wydane przez organ niebędący sądem.
Co przewiduje ustawa incydentalna, którą zawetował prezydent Andrzej Duda
Uchwalona 24 stycznia 2025 r. ustawa o szczególnych rozwiązaniach w zakresie rozpoznawania przez Sąd Najwyższy spraw, związanych z wyborami prezydenta RP oraz wyborami uzupełniającymi do Senatu RP, zarządzonymi w 2025 r. przewiduje, że o ważności wyboru prezydenta w 2025 r. nie będzie orzekać Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, lecz 15 sędziów Sądu Najwyższego najstarszych stażem.
Natomiast protesty wyborcze i odwołania od uchwał PKW ma rozpatrywać trzyosobowy skład sędziowski, losowany spośród tych samych 15 sędziów. Jeśli dwóch lub więcej sędziów posiada taki sam okres służby na stanowisku sędziego SN, pierwszeństwo do zasiadania w składzie ma mieć sędzia o dłuższym stażu całej swojej służby sędziowskiej.