"Dzisiaj składam zawiadomienie w sprawie podsłuchiwania mnie programem Pegasus. Wnoszę o uznanie za pokrzywdzonych wszystkich moich klientów (szczególnie polityków), których obsługiwałem prawnie w czasie, gdy stosowano wobec mnie tą broń cybernetyczną" - zapowiedział na portalu X Roman Giertych. Chodzi o obecnego premiera Donalda Tuska, koordynatora służb specjalnych Tomasza Siemoniaka oraz ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego.
Czytaj więcej
Na każdym etapie prac możemy spotkać się z informacjami objętymi tą klauzulą ściśle tajne - mówiła w rozmowie z RMF FM Magdalena Sroka, przewodnicząca sejmowej komisji śledczej badającej aferę Pegasusa.
Przypomnijmy, że 17 styczniu Sejm — głosami wszystkich obecnych posłów — powołał komisję śledczą ds. Pegasusa. Ma ona wyjaśnić kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa, czy było to celowe i czy rząd, służby specjalne i policja wykorzystywały go legalnie i celowo wobec m.in. polityków ówczesnej opozycji w okresie od 16 listopada 2015 r. do dnia 20 listopada 2023 r.
Dziś zebrało się prezydium komisji (nie zasiada w nim tylko przedstawiciel PiS). W piątek ma się odbyć pierwsze robocze posiedzenie. Część komisji chce, by przesłuchania rozpocząć od byłych szefów służb - Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.