Koronawirus: rząd chce monitorować nasze kontakty. Co na to RODO?

Stosowanie aplikacji umożliwiających śledzenie kontaktów zakaźnych powinno być dobrowolne i nie powinno opierać się na śledzeniu przemieszczania się poszczególnych osób, lecz na informacjach o bliskości użytkowników - uważa Europejska Rady Ochrony Danych.

Aktualizacja: 24.04.2020 14:52 Publikacja: 24.04.2020 14:26

Koronawirus: rząd chce monitorować nasze kontakty. Co na to RODO?

Foto: Adobe Stock

dgk

To organ, którego celem jest zapewnienie spójnego stosowania ogólnego rozporządzenia o ochronie danych RODO oraz promowanie współpracy między organami ochrony danych osobowych UE. Niedawno przyjął kolejne wytyczne dotyczące pandemii COVID-19. Dotyczą przetwarzania danych dotyczących zdrowia do celów badań naukowych oraz geolokalizacji i innych narzędzi ustalania kontaktów zakaźnych.

EROD uważa, że  zarówno RODO, jak i dyrektywa o prywatności i łączności elektronicznej zawierają szczegółowe przepisy pozwalające na wykorzystanie danych anonimowych lub osobowych w celu wsparcia władz publicznych i innych podmiotów zarówno na szczeblu krajowym, jak i unijnym w ich wysiłkach na rzecz monitorowania i powstrzymania rozprzestrzeniania się COVID-19. Wszelkim środkom przyjętym przez państwa członkowskie lub instytucje UE, które obejmują przetwarzanie danych osobowych w celu zwalczania COVID-19, muszą jednak przyświecać ogólne zasady skuteczności, konieczności i proporcjonalności.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Praca, Emerytury i renty
Dodatki do emerytur i rent od 1 marca 2025. Ile wyniosą po podwyżce?
W sądzie i w urzędzie
Ważny komunikat w sprawie mObywatela. Termin mija już 25 lutego
Prawo drogowe
Prawo jazdy mimo sądowego zakazu prowadzenia? Cwaniacy wykorzystują lukę
Sądy i trybunały
Prawnicy kojarzeni z poprzednią władzą jednoczą siły. Inicjatywa wyszła z TK
Konsumenci
Jest pierwszy „polski” wyrok dotyczący sankcji kredytu darmowego