Sprawa ma też wątek polityczny, pojawiają się wręcz spekulacje, czy PiS nie chodzi o zablokowania pracy Urzędu RPO.
Pięcioletnia kadencja Adama Bodnara zakończyła się 9 września, a nowego RPO do tej pory nie wybrano. Więcej, nie zanosi się na to z powodu braku porozumienia w parlamencie. Zgodnie z art. 208 konstytucji RPO wybiera Sejm – w którym jest większość rządowa, ale za zgodą Senatu, w którym większość ma opozycja.
Czytaj także:
Wojciech Tumidalski: Odroczeń więcej niż wyroków
Konstytucja milczy zaś, co się dzieje, gdy nie dojdzie na czas do wyboru RPO na nową kadencję. Mówi o tym natomiast ustawa o RPO (art. 3 ust. 6): dotychczasowy rzecznik pełni swoje obowiązki do czasu objęcia stanowiska przez nowego. I to ma obecnie miejsce, obowiązki te pełni nadal Adam Bodnar.