Nowa większość rządowa dużo mówi o rozliczaniu nadużyć w spółkach Skarbu Państwa za rządów PiS. Jakie instrumenty prawne wchodzą w rachubę: karne, cywilne czy jedne i drugie, i od czego się zaczyna?
Wobec skali nadużyć, o których głośno w mediach, w grę wchodzi wykorzystanie nie tylko narzędzi prawa cywilnego, ale i karnego. Spółki mogą kierować roszczenia o naprawienie szkód wyrządzonych przez menedżerów i domagać się ścigania przestępstwa niegospodarności. Znaczenie dla odpowiedzialności cywilnej będzie też miała odmowa udzielenia absolutorium członkom organów. Możliwe jest kwestionowanie wygórowanych wynagrodzeń, zwłaszcza wysokich odpraw, tzw. złotych spadochronów. Najtrudniejsze okaże się podważenie niegospodarnych transakcji z udziałem spółek Skarbu Państwa. Polskie sądy są bowiem rzadko skłonne stosować instrumenty, które daje prawo cywilne, takie jak stwierdzenie nieważności czynności ze względu na naruszenie dobrych obyczajów, zasad współżycia społecznego czy obejście prawa. Wszystkie te działania powinien poprzedzić rzetelny audyt właścicielski. Inaczej mielibyśmy do czynienia z polowaniem na czarownice.
Czy wprowadzona niedawno do KSH zasada (business judgment rule), która chroni członka władz spółki jeżeli jest lojalny wobec spółki, działa w granicach uzasadnionego ryzyka gospodarczego, na podstawie informacji, analiz, chroni także członków zarządu spółek Skarbu Państwa przed odpowiedzialnością ?
Business judgment rule nie jest przepisem na bezkarność zarządzających. Menedżerowie nie odpowiadają tylko za skutki działań, których nie mogli rozsądnie przewidzieć. Nie są natomiast zwolnieni z odpowiedzialności za niegospodarność, marnotrawienie majątku spółki czy defraudacje. Dlatego menedżerom nic nie da zasłanianie się opiniami i analizami, jeżeli podjęli decyzję gospodarczą wbrew interesom spółki i niestarannie. Opinie ekspertów mają pomóc w podejmowaniu rozstrzygnięć: dostarczyć fachowej wiedzy, którą zarząd nie musi dysponować, czy poszerzyć spektrum stanowisk o nowy punkt widzenia. Decyzje jednak podejmuje ostatecznie zawsze zarząd, często wspólnie z radą nadzorczą. Opinie ekspertów nie mogą więc zastąpić menedżerów w wykonywaniu ich zadań.
Business judgment rule odnosimy więc do realiów prowadzenia biznesu. Co to znaczy?