Przypomnijmy, iż w ubiegłą sobotę rząd wprowadził czasowy zakaz przywozu produktów rolnych z Ukrainy. Rozporządzenie w sprawie zakazu przywozu zbóż, mięsa, mleka, jaj, owoców czy warzyw podpisał minister rozwoju i technologii.
We wtorek podczas konferencji w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z udziałem przedstawicieli rządów Polski i Ukrainy poinformowano o nowych ustaleniach. – Żadna tona zboża nie zostanie w Polsce, towary będą przewożone tranzytem przez Polskę. Przez pewien czas będzie konwój, konwój każdego transportu przez Polskę – mówił minister rolnictwa Robert Telus, dodając, że transporty ukraińskiego zboża przez nasz kraj będą zamykane elektronicznymi plombami z GPS. Kontrola wywozu zboża z Ukrainy ma odbywać się poprzez teleinformatyczny system SENT do monitoringu drogowego i kolejowego wjeżdżających do Polski tzw. towarów wrażliwych, w tym m.in. paliw silnikowych, opałowych, alkoholu etylowego czy odpadów. Zamiast ustalonych zasad, jest totalny bałagan.