– Nauka na naszym uniwersytecie ukierunkowana jest zarówno na wiedzę praktyczną, jak i przygotowanie teoretyczno-systemowe absolwentów. Tak, by po opuszczeniu murów uczelni umieli odnaleźć się w gąszczu zmieniających się przepisów – wskazuje.
Młoda kadra
Drugie miejsce w zestawieniu – podobnie jak w roku ubiegłym – zajął WPiA Uniwersytetu Warszawskiego (tracąc zaledwie mniej niż 1 punkt do UJ). Trzecie – Uniwersytet Śląski – zajmując tym samym pozycję, na której w zeszłym roku uplasował się Uniwersytet Wrocławski.
– Jaka jest recepta na awans? Po prostu się staramy. Odmłodziliśmy kadrę naukową. Kilka dni temu wszczęliśmy sześć nowych przewodów profesorskich. Prowadzimy szkołę prawa amerykańskiego oraz prawa chińskiego. Uczy się u nas coraz więcej obcokrajowców. Dynamicznie rozwijamy współpracę międzynarodową. To wszystko składa się na pozycję w rankingu – wskazuje prof. dr hab. Czesław Martysz, dziekan Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego.
W rankingu uczelnie były oceniane w trzech kategoriach. Brano pod uwagę potencjał naukowy, jakość kształcenia oraz współpracę z zagranicą.
Trudna decyzja
Jeśli chodzi o uczelnie niepubliczne, tutaj również doszło do przetasowania na podium. Wciąż jednak trzy pierwsze miejsca przypadły tym samym ośrodkom. I tak pierwsze miejsce zajął SWPS Uniwersytet Humanistycznospołeczny w Warszawie (podobnie jak w roku 2018). – Wynik pokazuje, że działania, które podjęliśmy cztery lata temu – kiedy stary program studiów trafił do kosza, na rzecz powstania Szkoły Prawa – przynoszą wymierne skutki – wskazuje profesor Dariusz Jagiełło, prodziekan ds. nauki na Wydziale Prawa SWPS Uniwersytetu Humanistycznospołecznego.
Naukowiec nie ukrywa przy tym, że na SWPS zaczęto przykładać większą wagę do rozwiązywaniu testów, co jest umiejętnością potrzebną wszystkim, którzy startują na aplikacje prawnicze.