Tuż po ogłoszeniu konkursu na prokuratora krajowego zgłosiła się pani do niego jako pierwsza. Drobna blondynka chce rządzić 6-tys. armią prokuratorów?
Pozory mylą. Niejeden podejrzany nabrał się na mój wygląd. Zresztą nie szukając daleko, były prokurator generalny Zbigniew Ziobro też popełnił ten błąd. Może i nie wyglądam, ale kiedy trzeba, jestem twardsza, niż ktokolwiek mógłby się spodziewać. Tego wymaga praca prokuratora, a wykonuję ten zawód już prawie 30 lat. Zgłosiłam się do konkursu, bo wiem, co w tej firmie wymaga natychmiastowej zmiany. Bez czekania na komfort, jaki da nowa ustawa o prokuraturze. 99 proc. z ponad miliona spraw, które co roku wpływają do prokuratury, załatwia się na szczeblu prokuratur rejonowych, gdzie pracuje ok. 70 proc. wszystkich spośród tych 6 tys. prokuratorów. Jestem silna ich wiedzą i doświadczeniem z pierwszej linii. Tego nie można nabyć bez długoletniej pracy w rejonie.