Aktualizacja: 24.10.2016 07:47 Publikacja: 23.10.2016 20:19
2 zdjęcia
ZobaczFoto: 123RF
W kontekście planowanej reformy podatkowej o umowach o dzieło przedstawiciele rządu mówią niewiele, a praktycznie wcale. Można jednak podejrzewać, że skoro jednolitym podatkiem mają być objęte wszystkie dochody z pracy, to rozważana jest koncepcja włączenia do systemu również umów o dzieło. Tym bardziej że chęć pomysł ozusowania wszystkiego, co dziś ze składek na ZUS jest zwolnione, pojawia się nie od dzisiaj.
Problem w tym, że praca wykonywana na podstawie umów o dzieło jest bardzo specyficzna (o ile te formy nie są nadużywane do świadczenia zwykłej pracy). Bardzo trudno jest bowiem ustalić, w jakim okresie dzieło jest tworzone. Umowa może przewidywać, kiedy twórca ma je dostarczyć, ale nie określa, kiedy ono powstaje. – Oznacza to, że dochody z tego typu pracy można łatwo objąć ubezpieczeniem emerytalnym, ale praktycznie niemożliwe jest ich objęcie innymi ubezpieczeniami społecznymi – mówi Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Lewiatan.
Niewiele osób czuje się docenianych w pracy. A jeśli już się to zdarzy, to dostajemy pochwały, choć wolelibyśmy premie finansowe.
Różnorodność pozwala nam patrzeć na codzienną pracę z różnych perspektyw. Tworzy się wartość dodana, możliwość codziennej burzy mózgów i konfrontowania różnych punktów widzenia – mówi Agata Dziuba, starsza kierowniczka ds. HR w Amazon.
Brak działań wspierających rozwój i zaangażowanie nowo zatrudnionych pracowników skutkują rosnącą rotacją i niewykorzystaniem ich potencjału.
W planach pracodawców na 2025 r. widać większe rozchwianie niż przed rokiem. Wprawdzie firmy częściej przewidują wzrost zatrudnienia, ale przybyło też planów jego redukcji.
Potencjał energetyki wiatrowej na Pomorzu Zachodnim to główny temat zbliżającego się Forum Ekologicznego, które odbędzie się pierwszego dnia wiosny (21.03.2025 r.) w Szczecinie.
Dwie trzecie aktywnych zawodowo Polaków chciałoby utrzymywać bliskie, przyjacielskie relacje w pracy. Coraz częściej zależy na tym także pracodawcom. I nie bez powodu.
Wiele wskazuje na to, że w minionym roku tzw. luka VAT, która uszczupla dochody budżetu, zaczęła się nieco zmniejszać. Ale raczej nie jest to efekt starań i wysiłków resortu finansów, lecz po prostu wynik ożywienia w gospodarce.
W naszych długookresowych symulacjach zakładamy, że w 2032 r. Polska dogoni Hiszpanię pod względem PKB per capita, liczonego według parytetu siły nabywczej – mówi Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole BP.
Żaden z 25 ekonomistów ankietowanych w ramach kolejnej rundy Panelu Ekonomistów „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” nie popiera idei tzw. dobrowolnego ZUS-u dla przedsiębiorców. – To ekstremalnie nieracjonalny pomysł – ocenia prof. Marek Góra z SGH.
Wpisanie wydatków na armię do konstytucji może zagwarantować stabilność finansowania bezpieczeństwa Polski na długie lata.
Zastosowanie klauzuli wyjścia dla nakładów na obronność może spowodować, że Polska szybko wyjdzie z procedury nadmiernego deficytu. Ale ekonomiści przestrzegają, że to tylko zmiana na papierze i na żadne szaleństwa wydatkowe nam nie pozwala.
Według wstępnych obliczeń deficyt finansowy niemieckiego sektora instytucji rządowych i samorządowych wyniósł w 2024 r. 118,8 mld euro. Deficyt sektora finansów publicznych był zatem o 15,0 mld euro wyższy niż w 2023 r.
Choć zyski banków wzrosły w ciągu minionego roku o 50 proc., ich daniny na rzecz publicznej kasy były rok do roku takie same. Inna sprawa, że i tak to bardzo wysokie kwoty, sięgające nawet 20 mld zł.
Rząd nie podnosi kwoty wolnej i progów PIT, by zwiększyć dochody budżetu państwa. Dla podatników to realne, duże straty – w tym roku mogą sięgnąć niemal 12 mld zł. Podatek PIT musieli też zacząć płacić najsłabiej uposażeni – zarabiający płacę minimalną.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas