Numery telefonów i adresy e-mail pozostają aktywne, a niektóre z nich są powiązane z kontami w mediach społecznościowych, takimi jak LinkedIn czy Instagram. Dane były także wykorzystywane do tworzenia profili m.in. w serwisie Dropbox czy w aplikacjach, z których korzystają biegacze. Niemiecki dziennik podkreśla, że wskazuje to na potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych, ponieważ obce służby mogły uzyskać dostęp do urządzeń doradców, instalując oprogramowanie szpiegujące.
Tulsi Gabbard, Mike Waltz i Pete Hegseth uczestniczyli w rozmowach na komunikatorze Signal dotyczących planowanego ataku wojskowego na Huti w Jemenie. Informacje te ujawnił amerykański magazyn „The Atlantic”, podając, że w czacie brał udział również dyrektor CIA John Ratcliffe. Grupa wymieniała dane wywiadowcze i szczegóły operacyjne. Do konwersacji przypadkowo dołączył Jeffrey Goldberg, redaktor naczelny „The Atlantic”.
Czytaj więcej
Administracja prezydenta Donalda Trumpa bagatelizuje znaczenie wiadomości, które nieumyślnie wysł...
Biały Dom potwierdził incydent, lecz prezydent Donald Trump zapewnił, że nie udostępniono informacji tajnych. Członkowie rządu Stanów Zjednoczonych nie mają prawa omawiać takich kwestii na Signalu. Co więcej, Steve Witkoff, specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy i Bliskiego Wschodu, uczestniczył w czacie, przebywając w tym czasie w Rosji.
Jak dodzwonić się do Pete'a Hegsetha i Mike'a Waltza. „Der Spiegel” znalazł dane
„Der Spiegel” odkrył dane kontaktowe poprzez komercyjne bazy oraz korzystając z wycieków haseł. W jednym z przypadków wystarczyło podanie linku do profilu na LinkedIn, aby uzyskać numer telefonu oraz adres Gmail, powiązany z ponad 20 wyciekami. Gazeta podkreśla, że informacje te mogły posłużyć do uzyskania dostępu do kont na Microsoft Teams, WhatsAppie i Signalu.