Reklama
Rozwiń

Janusz Cieszyński: Spotkanie Donalda Tuska z wiceprezesem Microsoftu to desperacka próba odrobienia strat

Spotkanie Donalda Tuska z Bradem Smithem z Microsoftu będzie desperacką próbą nadrobienia tego, co się wydarzyło w ubiegłym tygodniu. Z konferencji z prezesem Google’a Donald Tusk wyszedł bardzo poobijany, bo cała Polska go wyśmiała - ocenił w programie Michała Kolanki Janusz Cieszyński, poseł PiS i były minister cyfryzacji.

Publikacja: 17.02.2025 10:20

Janusz Cieszyński, poseł PiS i były minister cyfryzacji.

Janusz Cieszyński, poseł PiS i były minister cyfryzacji.

Foto: tv.rp.pl

adm

W poniedziałek odbywa się spotkanie Donalda Tuska z prezydentem i wiceprezesem Microsoft Corporation Bradem Smithem. Kilka dni wcześniej premier spotkał się także z przedstawicielem Google’a. Krytykę wśród polityków opozycji wywołała wówczas kwota — 5 mln dolarów — jaką gigant ma wydać w naszym kraju. Do sprawy odniósł się w programie Michała Kolanki Janusz Cieszyński, poseł PiS i były minister cyfryzacji. 

Tusk spotkał się z przedstawicielem Google'a. Cieszyński: Polska wyśmiała polskiego premiera

Jak stwierdził polityk, uważa, że spotkanie Donalda Tuska z Bradem Smithem „będzie desperacką próbą nadrobienia tego, co się wydarzyło w ubiegłym tygodniu”. - Z konferencji z prezesem Google’a Donald Tusk wyszedł bardzo poobijany, bo cała Polska go wyśmiała - ocenił poseł. - To pokazuje bardzo niepokojącą dla Polski rzecz – Tusk nie rozumie wagi spraw związanych z technologią. To, co zostało ogłoszone w zeszłym tygodniu, tak naprawdę nie było clou programu. To brzmi przerażająco, ale Tusk nie zrozumiałm o czym była ta konferencja prasowa. Tam chodziło o to, że Google – jak inne firmy technologiczne – chciałby w Polsce inwestować w celu pobudzenia wykorzystania tych usług, które oferuje. Bo on oferuje też infrastrukturę i oprogramowanie do tworzenia produktów cyfrowych. Google zależy na tym, by polskie firmy, tworząc produkty, opierały się o jego technologie. Tusk tego nie zrozumiał, co jest po prostu smutne - zaznaczył Cieszyński. 

Czytaj więcej

Potężna inwestycja Microsoftu. Rząd dopina kolejne porozumienie z gigantem

- To jest kwestia fatalnej komunikacji oraz tego, że Tusk – i polscy politycy z koalicji rządzącej – nie rozumieją, o czym była ta wizyta. Dziś przedstawiciele Google’a muszą się desperacko tłumaczyć. Myślę, że czeka nas wiele wypowiedzi i próba zacierania złego wrażenia – stwierdził poseł PiS. 

Spotkanie premiera z wiceprezesem Microsoftu. „Donaldowi Tuskowi odjechał ten pociąg”

- Google jest w stanie zaoferować polskim firmom różne usługi, których one nie będą w stanie kupić na polskim rynku. Ale jeżeli ktoś patrzyłby na te trendy, które widzimy obecnie, to zobaczyłby, że świat dziś idzie w inną stronę. Ta suwerenność technologiczna jest stawiana coraz wyżej, a ślepy zachwyt tym, co przychodzi do nas z USA czy innych krajów, gdzie te technologie powstają, się dawno skończył - powiedział Cieszyński, zaznaczając, że „Donaldowi Tuskowi po prostu odjechał ten pociąg”. - To bardzo podobne to kwestii obronności – jest jasne, że zawsze będą na świecie większe armie niż armia polska. A jednak – w obliczu zagrożenia – w tę armię inwestujemy – jest coraz więcej żołnierzy i nowoczesnego sprzętu. Pewnie nie będziemy nigdy w stanie porównywać się ze światowymi hegemonami, ale nie możemy też odpuszczać, bo kiedyś może się okazać, że ci hegemoni przyjdą i jak poprosimy ich, żeby sobie poszli, to nam odpowiedzą, że wcale nie zamierzają tego zrobić - zaznaczył polityk. 

Janusz Cieszyński: Resort cyfryzacji skupia się na kontynuacji tego, co zastał

Cieszyński ocenił także działania ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego. - Moim zdaniem od początku kadencji Donald Tusk nie zamienił z Krzysztofem Gawkowskim ani jednego zdania na tematy związane z cyfryzacją - stwierdził. - Gdyby to zrobił, to by wiedział, że powstaje nowy instytut ideas. Na razie zalokowano na niego 20 milionów złotych, to absolutnie niewystarczające pieniądze. Wystarczy spojrzeć na inne kraje, one będą grały w zupełnie innej lidze niż Polska. Uważam, że jeżeli w sytuacji nagłego zwrotu nie będziemy w stanie sobie poradzić – a w ostatnich tygodniach jest wyjątkowo dużo zwrotów w polityce międzynarodowej – to możemy mieć duże problemy - stwierdził poseł PiS.

Czytaj więcej

Google zapowiada wielkie projekty w Polsce

Zdaniem Cieszyńskiego „największym przeciwnikiem Krzysztofa Gawkowskiego jest Donald Tusk”. - Nie daje mu dodatkowych pieniędzy, co widać po tegorocznym budżecie. Tylko jedna istotna decyzja została zwiększona, tymczasem inne kraje przeznaczają setki miliardów euro na nowe technologie - zauważył polityk. - Gawkowski – przez to, że Tusk go odcina od pieniędzy i realnego wpływu na rzeczywistość – jest w sytuacji, w której z jednego z najmniejszych budżetów w administracji rządowej musiałby wyczarować cuda. To jest niemożliwe, więc resort cyfryzacji skupia się na razie na kontynuacji tego, co zastał i pisaniu różnych programów na przyszłość. Te programy łączy jedno – nigdzie nie ma konkretów dotyczących tego, ile na to przeznaczone zostanie pieniędzy oraz jakie rezultaty zostaną osiągnięte - podkreślił Janusz Cieszyński.

W poniedziałek odbywa się spotkanie Donalda Tuska z prezydentem i wiceprezesem Microsoft Corporation Bradem Smithem. Kilka dni wcześniej premier spotkał się także z przedstawicielem Google’a. Krytykę wśród polityków opozycji wywołała wówczas kwota — 5 mln dolarów — jaką gigant ma wydać w naszym kraju. Do sprawy odniósł się w programie Michała Kolanki Janusz Cieszyński, poseł PiS i były minister cyfryzacji. 

Tusk spotkał się z przedstawicielem Google'a. Cieszyński: Polska wyśmiała polskiego premiera

Pozostało jeszcze 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Ministra ds. równości Katarzyna Kotula obroniona w Sejmie. Wniosek PiS przepadł
Polityka
Przerwane przemówienie Ziobry o Tusku w Sejmie. Poseł PiS krzyczał o „kuli w łeb”
Polityka
Bronisław Komorowski: Niewątpliwie zmieni się kierownik tego interesu. I wtedy polityka USA znormalnieje
Polityka
Wyrzucą posła Konfederacji z Komisji Etyki. Przez nieetyczne zachowanie
Polityka
Stanisław Tyszka: Myślę, że rząd i PiS dopuszczają wysłanie wojsk na Ukrainę