Agencje rządowe mają wraz z Muskiem identyfikować tych pracowników, którzy mogą być zwolnieni i stanowiska, które mogą być zlikwidowane.
Elon Musk nazywa biurokrację „czwartą, niekonstytucyjną władzą”
Trumpowi, przy podpisywaniu rozporządzenia, towarzyszył Musk, najbogatszy człowiek świata, dyrektor generalny Tesli i właściciel serwisu X. Musk, w czapce z hasłem „Uczyńmy Amerykę Znów Wielką” (hasło wyborcze Trumpa) odpowiadał też na pytania dziennikarzy.
- Nie można mieć autonomicznej federalnej biurokracji. Trzeba mieć taką, która odpowiada przed ludźmi – stwierdził Musk. Biurokrację określił jako „niekonstytucyjną” czwartą władzę, która – w wielu kwestiach – ma „więcej władzy niż jakikolwiek wybrany urzędnik”.
Czytaj więcej
– Miałem rację niemal we wszystkim – powiedział Donald Trump w telewizyjnym wywiadzie już po wyborze na prezydenta. Przekonanie o własnej nieomylności sprawia, że jest gotów łamać reguły gry w dążeniu do swoich celów. Najważniejsze pytanie brzmi jednak, co chce osiągnąć jako 47. prezydent USA.
W administracji Trumpa Musk stanął na czele Departamentu Wydajności Rządu (DOGE). Departament ten nie wchodzi formalnie w skład administracji. Jego głównym zadaniem jest usprawnienie działania amerykańskich władz federalnych m.in. poprzez redukcję zbędnego zatrudnienia. Musk przekonywał w kampanii wyborczej, że jest w stanie dokonać cięć, które pozwolą na zaoszczędzenie 2 bln dolarów rocznie. Już po wyborach przyznawał jednak, że takie oszczędności można osiągnąć dopiero w długiej perspektywie.