Łukaszenko liczy na przychylność Trumpa. Uwolni więźniów politycznych?

Dyktator zaczął pokazywać Białorusinom i światu swoich zakładników, trzymanych od dłuższego czasu w całkowitej izolacji. Wygląda na to, że reżim w Mińsku myśli o ociepleniu relacji z Zachodem, a przede wszystkim z USA.

Publikacja: 10.01.2025 04:24

Aleksandr Łukaszenko

Aleksandr Łukaszenko

Foto: Reuters

Wiktar Babaryka miał być czołowym rywalem Aleksandra Łukaszenki w 2020 roku. Przed tym był wieloletnim szefem Biełgazprombanku (należącego do rosyjskiego Gazpromu). Dyktator nie dopuścił go do wyborów prezydenckich, wsadził za kratki na 14 lat i spacyfikował zarządzany przez niego bank (wprowadzając tam zarząd komisaryczny). Od dwóch lat nie było w ogóle wiadomo, czy bankier jeszcze żyje, zza drutów łagru docierały informacje o jego kiepskim stanie zdrowia. We wtorek reżim postanowił pokazać go światu.

Wiktar Babaryka zagrażał Łukaszence w 2020 roku. Jak wygląda po niemal pięciu latach w łagrze?

Na nagraniu, podczas którego pozdrawia swoich bliskich (jego syna Eduarda również skazano na wiele lat łagru), widać człowieka, który już nie przypomina dawnego Wiktara Babaryki (schudł kilkadziesiąt kilogramów). Bramę najgorszego w kraju więzienia w Nowopołocku (przebywa tam również skazany na osiem lat Andrzej Poczobut) reżim otworzył dla Ramana Pratasiewicza. 

Czytaj więcej

Wiktar Babaryka: Jeżeli naród białoruski będzie zmuszony do wyjścia na ulicę, będę razem z nim

Redaktor naczelny najważniejszego w czasie protestów opozycyjnego medium (kanału NEXTA w Telegramie) został zatrzymany po uziemieniu pasażerskiego samolotu lecącego z Aten do Wilna w maju 2021 roku. Od tamtej pory jego życie zmieniło się nie do poznania. Najpierw został skazany, a później ułaskawiony przez Łukaszenkę. W międzyczasie się ożenił, wielokrotnie udzielał się w propagandowych mediach i nawet założył własna stronę w Telegramie. Tam właśnie opublikował zdjęcia i nagranie ze spotkania z Babaryką.

Wiktar Babaryka w kolonii karnej w Nowopołocku, skazany na 14 lat więzienia

Wiktar Babaryka w kolonii karnej w Nowopołocku, skazany na 14 lat więzienia

Foto: Materiały prasowe

Wcześniej, w listopadzie, w kolonii karnej odwiedził jedną z liderek protestu Marię Kalesnikową (udał się tam wraz z jej ojcem), skazaną na 11 lat więzienia. Przed tym jej bliscy od 500 dni również nie wiedzieli, co się z nią dzieje. Pratasiewicz zapowiada kolejne spotkania z więźniami politycznymi. Wiele wskazuje na to, że namawia ich do napisania do Łukaszenki listów z prośbą o ułaskawienie. 

Od czerwca Łukaszenko ułaskawił ponad 220 więźniów politycznych i reżim przekonuje, że każdy z nich zwrócił się do dyktatora z odpowiednią prośbą. Niektórych, już po uwolnieniu, pokazywały propagandowe stacje telewizyjne. Za kratami pozostaje wciąż ponad 1200 więźniów, w tym czołowi opozycjoniści.

Łukaszenko chwali Trumpa i liczy na ocieplenie relacji z USA 

– Łukaszenko pokazuje światu złamanych psychologicznie i fizycznie ludzi, którzy rzucili mu wyzwanie. Pokazuje, że jest całkowitym zwycięzcą i już nie boi się tych, których od dłuższego czasu ukrywano przed publicznością. Próbuje „sprzedać” Białorusinom, ale też na Zachodzie swoje „wybory” prezydenckie (zostaną przeprowadzone 26 stycznia – red.) i sygnalizuje gotowość poluzowania, zmniejszenia skali represji. Atmosferę strachu, rzecz jasna, utrzyma – mówi „Rzeczpospolitej” dr Paweł Usau, niezależny białoruski politolog.

Czytaj więcej

Za trzy tygodnie Aleksandr Łukaszenko wygra wybory prezydenckie

Jak twierdzi, dyktator nie tyle liczy na ocieplenie relacji z Zachodem, ile na przychylność nieprzewidywalnego Donalda Trumpa. – Podczas pierwszej kadencji prezydenta Trumpa Łukaszenko nawiązał z jego administracją dobre relacje. Do Mińska wówczas przyjeżdżał ówczesny doradca ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton, był tam też sekretarz stanu Mike Pompeo. Dość powiedzieć, że jedyny amerykański obywatel (politolog Witalij Szklarow – red.), który został zatrzymany w 2020 roku już po kilku miesiącach był na wolności. Poza tym przodkowie Jareda Kushnera pochodzili z Nowogródka (Charles Kushner, ojciec Jareda, wielokrotnie odwiedzał Białoruś – red.). Myślę, że tym razem Łukaszenko również chce nawiązać relacje z przedstawicielami nowej administracji Trumpa – uważa białoruski politolog. 

Czytaj więcej

Związki Jareda Kushnera z Polską

– Nie sądzę jednak, by wypuścił czołowych opozycjonistów, chyba że któryś z nich publicznie „okaże skruchę” i pójdzie drogą Ramana Pratasiewicza – dodaje.

Mimo że od lat w Mińsku nie ma amerykańskiego ambasadora, Białoruski dyktator nie kryje swoich sympatii wobec prezydenta elekta USA. – Trump – to moc – komentował Łukaszenko wynik wyborów w USA. Opowiedział się też za tym, by zgłosić kandydaturę przyszłego amerykańskiego przywódcy do Pokojowej Nagrody Nobla, „jeżeli zakończy wojny”.

Wiktar Babaryka miał być czołowym rywalem Aleksandra Łukaszenki w 2020 roku. Przed tym był wieloletnim szefem Biełgazprombanku (należącego do rosyjskiego Gazpromu). Dyktator nie dopuścił go do wyborów prezydenckich, wsadził za kratki na 14 lat i spacyfikował zarządzany przez niego bank (wprowadzając tam zarząd komisaryczny). Od dwóch lat nie było w ogóle wiadomo, czy bankier jeszcze żyje, zza drutów łagru docierały informacje o jego kiepskim stanie zdrowia. We wtorek reżim postanowił pokazać go światu.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Polityka
Elon Musk w „wywiadzie” z Alice Weidel: Mocno rekomenduję głosowanie na AfD
Polityka
Donald Trump planuje spotkanie z Władimirem Putinem. „To okropny bałagan”
Polityka
List gończy za Netanjahu. Izba Reprezentantów chce sankcji wobec MTK
Polityka
Bliski Wschód. Donald Trump chce pokoju, grożąc piekłem
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448410;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Syryjski obrońca praw człowieka: Najpierw stabilizacja, wybory za kilka lat