Armia USA znów nie dla osób transpłciowych? Donald Trump przywraca stare porządki

Niemal natychmiast po inauguracji prezydent-elekt Donald Trump ma zamiar podpisać rozporządzenie wykonawcze, które usunie transpłciowych żołnierzy z armii Stanów Zjednoczonych.

Publikacja: 25.11.2024 23:00

Uroczyste zakończenie budowy bazy w Świętoszowie,  w której stacjonować będą żołnierze US Army

Uroczyste zakończenie budowy bazy w Świętoszowie, w której stacjonować będą żołnierze US Army

Foto: PAP, Lech Muszyński

amk

Prezydent-elekt ma przygotowywać się do wydania rozporządzenia po swojej inauguracji 20 stycznia, które skutecznie zakazałoby osobom transpłciowym służby w wojsku. Konsekwencją rozporządzenia byłoby zwolnienie z armii około 15 tysięcy ludzi.

To nie byłby pierwszy raz, gdy Donald Trump zakazałby służby w wojsku osobom transpłciowym. Po raz pierwszy zrobił to w lipcu 2017 roku, kilka miesięcy po przejęciu władzy od ustępującego po dwóch kadencjach Barracka Obamy.

"Po konsultacji z generałami i ekspertami wojskowymi informuję, że rząd Stanów Zjednoczonych nie akceptuje i nie zezwala na to, aby służbę w armii w  jakimkolwiek charakterze pełniły osoby transpłciowe. Nasze wojsko ma być skoncentrowane na walce i zwycięstwie i nie może być obarczone olbrzymimi kosztami opieki medycznej oraz problemami generowanymi przez osoby transpłciowe. Dziękuję" - napisał wówczas Trump na TT.

Po pewnym czasie Trump zaakceptował rekomendacje Pentagonu, by ograniczyć zakaz służby do osób, które "mogą wymagać istotnej terapii medycznej" i dopuścić niektóre osoby transpłciowe do służby. W marcu 2019 Pentagon ograniczył jednak prawo do służby osobom transpłciowym.

Prezydent Joe Biden przywraca prawo służby dla osób transpłciowych

Kilka dni po zaprzysiężeniu, 25 stycznia 2021 roku, prezydent Joe Biden uchylił decyzję Trumpa.

„Prezydent Biden uważa, że tożsamość płciowa nie powinna przeszkadzać w odbyciu służby wojskowej, a siła Ameryki tkwi w jej różnorodności” - zaznaczył wówczas w oświadczeniu Biały Dom.

Prezydent Donald Trump przywraca swoje porządki

Jak pisze brytyjski „The Times”, powołując się na źródła zaznajomione z prezydenckimi zamiarami, oczekuje się, że po objęciu władzy Trump natychmiast cofnie rozporządzenie Bidena i pójdzie dalej, wydalając z armii obecnie służących żołnierzy transpłciowych.

„The Times” przypomina, że podczas kampanii wyborczej Trump obiecał między innymi cofnąć istotne zabezpieczenia praw obywatelskich dla osób LGBT+ i uniemożliwić uczniom trans uprawianie sportów lub korzystanie z toalet zgodnych z ich tożsamością płciową.

Republikanie złożyli setki ustaw przeciwko osobom transpłciowym na szczeblach stanowych, a w ciągu kilku dni po wyborach w 2024 r. członkowie Kongresu Partii Republikańskiej spędzili godziny na oczernianiu i błędnym określaniu płci osób transpłciowych, w tym pierwszego w historii transpłciowego członka Kongresu, jednocześnie forsując nowe ustawodawstwo, aby zablokować osobom transpłciowym dostęp do toalet w całym kraju.

Problemy kadrowe armii Stanów Zjednoczonych

„The Times” zwraca uwagę, że rozporządzenie Trumpa spowoduje zwolnienie z armii około 15 tysięcy ludzi, w czasie, gdy rekrutacja do wojska była w zeszłym roku o41 tysięcy żołnierzy niższa, niż planowano.

- Spowoduje to wzrost obciążeń administracyjnych dla jednostek bojowych, zaszkodzi spójności jednostek i pogłębi krytyczne luki w umiejętnościach – powiedziała Rachel Branaman, dyrektor wykonawczy Modern Military Association of America.

Jej zdaniem oznacza to dodatkowo znaczne koszty finansowe, a także utratę doświadczenia i przywództwa, "których odtworzenie zajmie prawdopodobnie 20 lat i miliardy dolarów”.

Prezydent-elekt ma przygotowywać się do wydania rozporządzenia po swojej inauguracji 20 stycznia, które skutecznie zakazałoby osobom transpłciowym służby w wojsku. Konsekwencją rozporządzenia byłoby zwolnienie z armii około 15 tysięcy ludzi.

To nie byłby pierwszy raz, gdy Donald Trump zakazałby służby w wojsku osobom transpłciowym. Po raz pierwszy zrobił to w lipcu 2017 roku, kilka miesięcy po przejęciu władzy od ustępującego po dwóch kadencjach Barracka Obamy.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Liczy na „mądrość Putina”. Czy zostanie prezydentem Rumunii?
Polityka
Zaskakujący wynik wyborów prezydenckich w Rumunii. Pierwsza taka sytuacja od 34 lat
Polityka
Francja może pogrążyć euro. Drży rząd Michela Barniera
Polityka
Senat nie ulega Trumpowi. Zablokował nominację kandydata na prokuratora generalnego
Materiał Promocyjny
Kobieta pracująca żadnej pracy się nie boi!
Polityka
Putin zadzwonił do Erdogana. "Zwiększenie efektywności współpracy"