Przeciwko Le Pen i innym europosłom ze Zjednoczenia Narodowego toczy się proces przed sądem w Paryżu. Są oni podejrzani o zatrudnianie działaczy partii na stanowiskach asystentów w Parlamencie Europejskim. Osoby te w rzeczywistości nie świadczyły pracy jako asystenci. Śledczy chcą wykluczenia na pięć lat z życia publicznego wszystkich podejrzanych w sprawie.
Zjednoczenie Narodowe popiera we Francji ok. 1/3 wyborców
Gdyby sąd przychylił się do wniosku prokuratury, wówczas Marine Le Pen nie mogłaby ubiegać się o urząd prezydenta w 2027 roku. Prokuratura chce, aby zakaz wszedł w życie natychmiast, nawet gdyby obrońcy Le Pen i jej partyjnych kolegów odwołali się od wyroku.
Czytaj więcej
Przejęcie władzy w Berlinie przez Friedricha Merza to na razie jedyna szansa na odrodzenie Unii. Ale i ona jest relatywnie odległa i niepewna.
Dla Marine Le Pen śledczy domagają się pięciu lat więzienia. Co najmniej dwa lata kary mogłyby zostać warunkowo umorzone.
Prokuratura domaga się też grzywny w wysokości 2 mln euro od Zjednoczenia Narodowego.