Pechowa wizyta prezydenta Ukrainy w USA

Republikanie zarzucają prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu ingerencje w amerykańskie wybory i domagają się odwołania ambasador Ukrainy. – Zełenski znalazł się w pułapce – komentuje ukraiński ekspert.

Publikacja: 26.09.2024 18:01

Prezydent Wołodymyr Zełenski w fabryce amunicji w USA

Prezydent Wołodymyr Zełenski w fabryce amunicji w USA

Foto: Reuters/Ukrainian Presidential Press Service

Poszło o niedzielną wizytę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w fabryce amunicji w Scranton, produkującej pociski m.in. dla armii ukraińskiej. Nie chodzi tylko o to, że zakład mieści się w jednym z najważniejszych swing states (wahających się stanów), Pensylwanii. Ale też o spotkanie Zełenskiego z gubernatorem stanu. Josh Shapiro jest znanym politykiem demokratycznym, był jednym z faworytów Kamali Harris na kandydata na wiceprezydenta.

Czytaj więcej

Rusłan Szoszyn: Trump i mroczna wizja przyszłości Ukrainy

– Nie było ani jednego republikanina, dlatego że celowo nie zaproszono tam ani jednego republikanina. Ta wizyta była oczywiście partyjną imprezą, która miała na celu pomóc demokratom i bez wątpienia była ingerencją w proces wyborczy – napisał w liście do Zełenskiego spiker Izby Reprezentantów USA Mike Johnson.

Spiker Izby Reprezentantów domaga się odwołania ambasador Ukrainy. Co zrobi Kijów?

Mało tego, Johnson, republikanin, w sposób ultymatywny zażądał od ukraińskiego prezydenta odwołania ambasador Ukrainy w Waszyngtonie Oksany Markarowej. W piśmie do Zełenskiego, które opublikował na platformie X, oznajmił, że republikanie „stracili zaufanie” do ukraińskiej dyplomatki. Pytany przez dziennikarzy o ewentualne spotkanie z Zełenskim powiedział, że w tym tygodniu nie będzie miał na to czasu.

Czytaj więcej

Los wojny waży się w USA. Wołodymyr Zełenski nie ma planu B

Spotkania z ukraińskim przywódcą odmówił też Donald Trump, który nazwał Wołodymyra Zełenskiego „najlepszym sprzedawcą w historii”. Mimo że takie spotkanie zdążyło zapowiedzieć biuro prasowe Zełenskiego jeszcze 19 września. Republikanie w Izbie Reprezentantów zażądali od prokuratora generalnego śledztwa w sprawie ewentualnej „ingerencji zagranicznego przywódcy” w amerykańskie wybory.

Ukraiński politolog: w biurze prezydenta Ukrainy jest pewne niezrozumienie realiów polityki amerykańskiej 

– Najwyraźniej w biurze prezydenta Ukrainy jest pewne niezrozumienie realiów polityki amerykańskiej. Zełenski jechał do USA po to, by pokazać swój „plan zwycięstwa” wszystkim stronom sceny politycznej. A wychodzi na to, że pokaże tylko jednej stronie i to podczas wyborów prezydenckich. Znalazł się więc w pułapce. Jeżeli zwolni ambasador, to tym samym Ukraina przyzna się do błędu, ale jeżeli tego Kijów nie zrobi, to będzie oznaczało, że lekceważymy opinię spikera Izby Reprezentantów – mówi „Rzeczpospolitej” Jewhen Mahda, ukraiński politolog, dyrektor kijowskiego Instytutu Polityki Światowej.

Nie rozumiem jak można było jechać do USA nie mając stuprocentowego potwierdzenia co do spotkania z Trumpem. Wygląda na to, że w otoczeniu prezydenta Zełenskiego wychodzili z założenia, że nadal jest ulubieńcem wszystkich i każdy będzie chciał z nim się spotkać.

Jewhen Mahda, ukraiński politolog, dyrektor kijowskiego Instytutu Polityki Światowej.

– Nie rozumiem, jak można było jechać do USA, nie mając stuprocentowego potwierdzenia co do spotkania z Trumpem. Wygląda na to, że w otoczeniu prezydenta Zełenskiego wychodzili z założenia, że nadal jest ulubieńcem wszystkich i każdy będzie chciał z nim się spotkać – dodaje.

Wizyta Zełenskiego w USA. Z czym prezydent wróci na Ukrainę?

Z doniesień medialnych wynika, że nawet na demokratach plan Zełenskiego nie zrobił większego wrażenia. W czwartek „Wall Street Journal”, powołując się na wysokiej rangi urzędnika Białego Domu, informował, że plan ten „nie posiada wszechstronnej strategii”, lecz skupia się na dostawach dużej ilości amerykańskiej broni i zgodzie USA na użycie rakiet na terenie Rosji.

Czytaj więcej

Jak wygląda "plan zwycięstwa" Zełenskiego? Zachód myśli o negocjacjach z Putinem

W czwartek Biden zapowiadał, że Ukraina otrzyma w najbliższych miesiącach wsparcie militarne o wartości 8 mld dolarów (zapowiadana już wcześniej, większość trafi do amerykańskiej zbrojeniówki), jedną baterię Patriot oraz bomby lotnicze JSOW (zasięg do 130 km). W momencie napisania tego tekstu nie było amerykańskiej zgody na użycie rakiet dalekiego zasięgu na terenie Rosji.

Poszło o niedzielną wizytę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w fabryce amunicji w Scranton, produkującej pociski m.in. dla armii ukraińskiej. Nie chodzi tylko o to, że zakład mieści się w jednym z najważniejszych swing states (wahających się stanów), Pensylwanii. Ale też o spotkanie Zełenskiego z gubernatorem stanu. Josh Shapiro jest znanym politykiem demokratycznym, był jednym z faworytów Kamali Harris na kandydata na wiceprezydenta.

– Nie było ani jednego republikanina, dlatego że celowo nie zaproszono tam ani jednego republikanina. Ta wizyta była oczywiście partyjną imprezą, która miała na celu pomóc demokratom i bez wątpienia była ingerencją w proces wyborczy – napisał w liście do Zełenskiego spiker Izby Reprezentantów USA Mike Johnson.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Nowa Skoda Kodiaq. Liczą się konie mechaniczne czy design?
Tu i Teraz
Nowa Skoda Superb. Komfort w parze z technologią
Polityka
Prokurator generalny Węgier prosi PE o uchylenie immunitetu głównego rywala Orbána
Polityka
Gruzja. Partia rządząca wykorzystuje dramat Ukrainy w kampanii wyborczej
Polityka
Kłopoty premiera Francji Michela Barniera. Czy przetrwa dłużej niż Liz Truss i sałata?