W głosowaniu nie wzięło udział pięciu posłów koalicji rządowej. Nie głosowało trzech posłów KO (Roman Giertych, Krzysztof Grabczuk i Waldemar Sługocki) oraz dwoje posłów Polski 2050 (Agnieszka Buczyńska, Paweł Zalewski). O ukaranie posłów, którzy w trakcie głosowania złamali dyscyplinę partyjną wnioskował do Donalda Tuska szef klubu KO Zbigniew Konwiński.
Głosowawanie w sprawie aborcji nie było zwykłym głosowaniem
„To nie było zwykłe głosowanie. Poseł Grabczuk w szpitalu - jest usprawiedliwiony. Posłowie Giertych i Sługocki zostaną zawieszeni w klubie poselskim i pozbawieni funkcji (wiceprzewodniczącego klubu i wiceministra)” – napisał Tusk na platformie X.
Roman Giertych odniósł się do swojej postawy na Twitterze/X. "Wiele moich poglądów ewoluowało, ale nie jestem Moniką Pawłowską a rebours. Dzisiaj ze względu na szacunek do poglądów jednak zdecydowanej większości wyborców KO oraz do dyscypliny klubowej postanowiłem nie brać udziału w głosowaniu nad projektem Lewicy" - napisał mecenas.