Tusk ogłasza decyzję w sprawie CPK. To nie koniec sporu o lotnisko i transport

Długo oczekiwana decyzja rządu premiera Donalda Tuska dotycząca infrastruktury w Polsce, a przede wszystkim dalszych losów CPK, została chłodno przyjęta przez opozycję. W kuluarach Sejmu mało kto ma przekonanie, że środowa konferencja kończy sprawę.

Publikacja: 26.06.2024 20:52

Premier Donald Tusk

Premier Donald Tusk

Foto: PAP/Piotr Nowak

Polityczny spór wokół CPK był jednym z ważniejszych, który rozkręcił się już po zmianie władzy. W środę  zgodnie z wcześniejszymi informacjami „Rzeczpospolitej” – premier Donald Tusk ogłosił przemodelowanie wcześniejszych koncepcji. Największe zmiany dotyczyły komponentu kolejowego wokół CPK, czyli wcześniejszego systemu „piasty i szprych”. I to będzie jeden z elementów politycznej debaty w najbliższych miesiącach i latach. Bo ogólnie temat transportu stał się teraz jednym z ważniejszych w politycznej dyskusji. 

Tusk wraca do autostrad

„Trójskok w nowoczesność”  to hasło rozbudowy infrastruktury w Polsce, którą zaprezentował w środę premier Tusk. A jeden z naszych rozmówców z PO zwraca uwagę, że w retoryce premiera w sprawie lotniska wróciły autostrady, czyli jeden z symboli rządów 2007–2014.  Dyskusja trwała 20 lat, jak dobrze byłoby, żeby w Polsce powstała jakaś autostrada. Tylko musiał ktoś przyjść i w końcu te autostrady zbudować  mówił premier. Padło też hasło, że „Polska stanie się jednym wielkim megalopolis”. 

Czytaj więcej

Co dalej z CPK? Donald Tusk zapowiada duże zmiany w projekcie dotyczącym kolei

Co na to wszystko politycy w Sejmie? We środę CPK był jednym z ważniejszych tematów zarówno kolejnych konferencji prasowych, jak i rozmów w kuluarach. Co dalej? 

 Osobiście cieszę się z tego, że kończymy dyskusję o tym, czy budować CPK, a zaczynamy debatę, jak to zrobić. Jak ten projekt ma funkcjonować i jakie problemy rozwiązywać. Dzisiejsza konferencja premiera Tuska absolutnie tematu CPK nie zamyka. Wręcz przeciwnie. Liczę, że emocje zostały już za nami, a teraz przyszedł czas na merytoryczną analizę i debatę. A przede wszystkim budowę linii kolejowych i lotniska  podkreśla w rozmowie z „Rzeczpospolitą” posłanka partii Razem Paulina Matysiak, która od wielu miesięcy uczestniczy w debacie o CPK po stronie zwolenników budowy lotniska i sieci kolejowej. 

W kuluarach większość naszych rozmówców przewidywała, że spór o CPK nie skończy się wraz z konferencją Tuska, tylko wejdzie w nową fazę. A jeden z naszych informatorów z Polski 2050 zwrócił uwagę, że Tusk użył w trakcie konferencji terminu „Polska 100 minut”  podobnie jak jeszcze przed wyborami do PE w trakcie specjalnej prezentacji o rozwoju Polski zrobił to Szymon Hołownia (wtedy to hasło dotyczyło jednak przede wszystkim rozwoju transportu lokalnego, w tym kolejowego). Hołownia przed wyborami do PE poparł projekt CPK. 

W kuluarach większość naszych rozmówców przewidywała, że spór o CPK nie skończy się wraz z konferencją Tuska, tylko wejdzie w nową fazę

Dla rządu i całej koalicji kolejny etap, jeśli chodzi o sam nadzór nad projektem, nastąpi 1 lipca, gdy zgodnie z nową ustawą pełnomocnik ds. CPK (jest nim obecnie Maciej Lasek) przejdzie do Ministerstwa Infrastruktury, którego szefem jest Dariusz Klimczak z PSL. 

PiS bez wiary 

Całkowicie bez wiary w to, że środowa konferencja oznacza w praktyce budowę lotniska, pozostają politycy PiS. Przekonywali w środę, że ogłoszony przez Tuska projekt oznacza postawienie tylko na rozwój niektórych regionów Polski.  Jaki ma być obecnie CPK? Megalopolis to powrót do strategii PO z poprzednich rządów  rozwój jedynie wielkich miast. W naszym projekcie CPK miał podnieść bezpieczeństwo Polski. Mamy aktualnie do czynienia z karykaturą  mówił w Sejmie były premier Mateusz Morawiecki. Wiele wskazuje na to, że PiS będzie w najbliższym czasie stosowało podobną retorykę o nierównościach w rozwoju.

Czytaj więcej

CPK przechodzi pod skrzydła Ministerstwa Infrastruktury

Swoich planów po konferencji Tuska nie zmienia w żaden sposób Stowarzyszenie #TAKdlaCPK, które rozpoczęło zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o CPK, który ma sprawić, że rząd będzie zobligowany do budowy lotniska oraz linii „Y” do 2030 roku.  Chcemy zebrać wymagane 100 tysięcy podpisów  podkreśla w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Maciej Wilk, prezes stowarzyszenia. Zbiórka w tym tygodniu (o czym już pisaliśmy) ma ruszyć symbolicznie m.in. w Giżycku, gdzie miała przebiegać jedna ze szprych w poprzedniej koncepcji. Komitet tej inicjatywy obywatelskiej został już zarejestrowany przez Sejm.  Dla mnie konferencja premiera to zabieg czysto polityczny. Taki, aby wszyscy uznali sprawę za zamkniętą. Harmonogram budowy został przedłużony na siłę i nie zdziwię się, jeśli wkrótce okaże się, że premier powie, iż na lotnisko jednak nie ma funduszy  podsumowuje Wilk. 

Przeciwnicy CPK czują się oszukani

Rozgoryczenia nie kryją mieszkańcy gminy Baranów, w której ma powstać lotnisko. – Czujemy się jak skopane psy, jak ludzie po wypadku – mówi „Rz” Tadeusz Szymańczak, prezes Stowarzyszenia „Ochrona i Rozwój”, lider przeciwników budowy CPK. – Przed 15 października wszyscy podejmujący obecnie decyzję klepali nas po ramionach mówiąc że lotnisko nie powstanie. Po 15 października był jeszcze rząd przejściowy, ale oczekiwaliśmy, że po 13 grudnia nasza sytuacja się zmieni, a obietnice z kampanii staną się faktem – tłumaczy i dodaje, że jakiś czas temu osoby podejmujące decyzję w sprawie CPK przestały odbierać telefony i odpisywać na pisma. – Ostatnie pismo do premiera wysłaliśmy 20 czerwca. Apelowaliśmy, by w związku z decyzją UE o wszczęciu procedury nadmiernego deficytu wstrzymał się z decyzją – mówi Szymańczak. – Niedawno pojawiła się też informacja, że w NFZ brakuje stu miliardów złotych. To znaczy, że co jest ważniejsze – zdrowie Polaków, czy to, że ktoś dwa razy w roku poleci samolotem – pyta retorycznie.

Czujemy się jak skopane psy, jak ludzie po wypadku

Tadeusz Szymańczak, lider przeciwników budowy CPK

Lider przeciwników lotniska mówi, że już dawno został opracowany raport o rozwoju Modlina i Okęcia jako duoportu na 50 mln pasażerów. – Rządzący mają ten raport. A premier Tusk ogłosił, że w szczerym polu powstanie lotnisko na 34 mln pasażerów. Nie rozumiem o co tu chodzi – konkluduje Szymańczak.

Polityczny spór wokół CPK był jednym z ważniejszych, który rozkręcił się już po zmianie władzy. W środę  zgodnie z wcześniejszymi informacjami „Rzeczpospolitej” – premier Donald Tusk ogłosił przemodelowanie wcześniejszych koncepcji. Największe zmiany dotyczyły komponentu kolejowego wokół CPK, czyli wcześniejszego systemu „piasty i szprych”. I to będzie jeden z elementów politycznej debaty w najbliższych miesiącach i latach. Bo ogólnie temat transportu stał się teraz jednym z ważniejszych w politycznej dyskusji. 

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Michał Kobosko odchodzi z władz Polski 2050. Kto został zastępcą Szymona Hołowni?
Polityka
Leśne związki żądają zgody na wycinkę drzew. Chcą też dymisji w ministerstwie
Polityka
Prof. Andrzej Zybertowicz odwołany. „Premier Tusk nie pozwala o sobie zapomnieć”
Polityka
Sondaż: Czy Donald Tusk mógłby wygrać wybory prezydenckie?
Polityka
Nowe mieszkania i luksusowe samochody – jak wzbogacili się europosłowie?