Aktualizacja: 22.04.2025 15:03 Publikacja: 19.03.2024 10:04
Członek komisji, poseł KO Witold Zembaczyński, podczas posiedzenia komisji śledczej ds. Pegasusa w Sejmie
Foto: PAP/Paweł Supernak
Poseł Witold Zembaczyński (KO) z sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa ocenił piątkowe przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego. Polityk zapytany został między innymi, czy jest z siebie zadowolony po przesłuchaniu prezesa PiS. - Choćby miało rozpętać się tam piekło, to doprowadzę do wyjaśnienia tej afery. Należę do wąskiego grona osób, które zadając pytanie Jarosławowi Kaczyńskiemu – na bazie swoich doświadczeń z komisji śledczej ds. Amber Gold – przede wszystkim nie pytam, co by było gdyby, lecz na okoliczność jego wiedzy - powiedział Zembaczyński. - Zwracałem się do niego zgodnie z regulaminem, czyli „proszę świadka” a nie „wielce szanowny, wielmożny jaśnie prezesie”, jak niektórzy pytający członkowie komisji, którzy wręcz w pozycji klęczącej zadawali te pytania, co było dla mnie żenujące - dodał. - Ale z drugiej strony, jak następuje szaleńczy atak personalny skierowany na moją osobę, to też coś pokazuje w tej komisji kogo oni się tak naprawdę boją - ocenił.
- Papież Franciszek nie rozumiał Europy, specjalnie się z tym nie krył. Był z innego świata - mówił o zmarłym 21...
- Papież Franciszek zawsze uczył nas przede wszystkim o solidarności i o empatii - mówił prezydent Warszawy, kan...
Do wyborów prezydenckich w Polsce został niespełna miesiąc. Śmierć papieża Franciszka wpłynie na kampanię przede...
Święta Wielkanocne to jeden z nielicznych momentów w roku, kiedy polityka zwalnia. Sztaby wyborcze zamierają, a...
Niejasna przyszłość badań proweniencyjnych próbujących odtworzyć losy zaginionych w czasie wojny w Polsce artefa...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas