Marek Król idzie śladami Pietrzaka: Migranci? Zaczipować jak psy albo wytatuować numery

Kolejne bulwersujące słowa dotyczące migrantów padły w Telewizji Republika. Marek Król, dziennikarz i polityk, były redaktor naczelny "Wprost", radzi wytatuować im numery na lewym przedramieniu. Dyrekcja TV Republika odcina się od wypowiedzi Króla.

Publikacja: 03.01.2024 17:20

Marcin Król (2014)

Marcin Król (2014)

Foto: PAP, Rafał Guz

amk

Marek Król był jednym z gości programu TV Republika,  wydania specjalnego programu „Republika po południu” poświęconego m.in. kwestii migracji i planom Unii Europejskiej w rozmieszczeniu ich w poszczególnych krajach członkowskich, tzw. paktowi migracyjnemu.

Na początku Marek Król nawiązał do  skandalicznej wypowiedzi, jaka padła na antenie Telewizji Republika z ust Jana Pietrzaka, niegdyś satyryka, nazywanego „bardem prawicy”.

Pietrzak w niedawnej rozmowie stwierdził, że kierowanych do Polski migrantów można ulokować w barakach po byłych obozach koncentracyjnych, na przykład w Auschwitz, Treblince, Majdanku czy Sztutowie, nazywając swoją wypowiedź „okrutnym żartem”.

Czytaj więcej

"Okrutny żart" Jana Pietrzaka o migrantach. Reaguje minister sprawiedliwości

Słowa Pietrzaka wywołały powszechne oburzenie, a prokurator krajowy na polecenie ministra sprawiedliwości wszczął śledztwo. Zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przez Pietrzaka przestępstwa propagowania nazizmu i rasistowskie groźby zapowiedział Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich.

Czytaj więcej

Pietrzak się tłumaczy. "Nikt mi nie zabroni pamiętać. Nie rozumiem tej burzy"

Marek Król: Wypowiedź Pietrzaka mogła urazić tylko nazistów

Według Marka Króla, wypowiedź Jana Pietrzaka była zgodna z zasadą wolności słowa i przekonań, a ponadto, co jego zdaniem istotne, spowodowała, że zaczęto rozmawiać o relokacji.

Jego zdaniem słowa byłego satyryka mogły urazić tylko nazistów, „których plugawa przeszłość została przypomniana”.

Marek Król radzi: Wytatuować numery na lewej ręce

Król, pytany przez prowadzącego, „co właściwie zrobić” z migrantami, którzy, skierowani do Polski, „wcale nie chcą tu być”, odparł:  - Jest prosty sposób. Należy im założyć czipy, jak się pieskom zakłada, a taniej jest oczywiście numery na lewej ręce wytatuować i wtedy łatwo się ich znajdzie. 

Tatuowanie numerów ewidencyjnych na przedramieniu lewej ręki stosowały władze obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau.

Początkowo numer tatuowano na lewej piersi jeńca. W podobny sposób tatuowano polskich więźniów przeniesionych do Birkenau z Auschwitz I w marcu 1942 r., a także Żydów przywożonych w pierwszych transportach. Od wiosny 1942 r. władze obozu zaleciły tatuowanie numeru na przedramieniu lewej ręki. W ten sposób znakowano Żydów przywożonych w kolejnych transportach, a także osadzone wcześniej w obozie Żydówki. Od początku 1943 r. rozpoczęto tatuowanie numerów więźniarkom nieżydowskim, a od wiosny również więźniom, zarówno już zarejestrowanym, jak i nowo przywożonym.

(źródło: minisłownik pojęć z historii Auschwitz, auschwitz.org)

TV Republika nie zgadza się z wypowiedzią Marcina Króla

Telewizja Republika jest domem wolności słowa, ale także miejscem szacunku dla każdej istoty ludzkiej od jej poczęcia aż do naturalnej śmierci, niezależnie od jej sytuacji prawnej czy okoliczności życiowych"- czytamy w oświadczeniu podpisanym przez dyrektora programowego stacji Michała Rachonia.

"Europejska polityka imigracyjne jest groźna dla Polski i dla samej Europy. Jednak nie uzasadnia to dehumanizacji ludzi nielegalnie przekraczających granice UE. (...) Głęboko nie zgadzamy się z wypowiedzią red. Marka Króla wygłoszoną na naszej antenie" - napisał Rachoń.

Polityka
Polski samozwaniec stworzył własną gwardię. „Gotów poświęcić życie dla prezydenta”
Polityka
Szymon Hołownia o papieżu Franciszku: Kiepski polityk, dobry proboszcz
Polityka
Rafał Trzaskowski nawiązuje do śmierci papieża Franciszka. Mówi, co łączy wiarę z polityką
Polityka
Kampania prezydencka będzie krótsza po śmierci papieża Franciszka
Polityka
Wielkanoc to polityczna pauza. Ale przy stole kampania wyborcza toczy się dalej