Kolejny rok z wyborami. „Polaryzacja ma też zatrzymać impet Trzeciej Drogi”

Kampanie samorządowa i europejska będą pierwszymi sprawdzianami jedności koalicji rządowej, będzie to także test dla opozycyjnego PiS.

Publikacja: 02.01.2024 03:00

Liderzy Koalicji 15 października na razie zakładają, że w najbliższych wyborach wystartują w takim s

Liderzy Koalicji 15 października na razie zakładają, że w najbliższych wyborach wystartują w takim samym układzie jak do Sejmu

Foto: PAP/Paweł Supernak

Kohabitacja na linii Pałac Prezydencki–KPRM, przygotowania do kampanii samorządowej, europejskiej, obrady sejmowych komisji śledczych, dalszy ciąg sporu o media publiczne, zmiany w sferze praworządności i w spółkach Skarbu Państwa – to tylko niektóre z tematów politycznych w 2024 roku.

Już teraz widać, że jednym z najważniejszych będzie relacja prezydenta Andrzeja Dudy z nowym rządem. W dwóch orędziach w ostatnich dniach Donald Tusk i Andrzej Duda zarysowali swoje stanowiska na przyszłość. Prezydent stwierdził, że w najważniejszej dla niego sprawie – kwestiach bezpieczeństwa – jest zawsze gotowy do współpracy z rządem. Jednocześnie podkreślił, że rząd, przejmując media publiczne, złamał m.in. konstytucję. I wezwał koalicję rządową do przestrzegania prawa.

Orędzie Donalda Tuska. Premier powtórzył zapowiedź ws. rozliczeń

Tusk w orędziu w ubiegłą sobotę mówił krótko o celach i planach na nowy rok. – Zwyciężymy, to już się stało. Rozliczymy zło, to już się dzieje. Naprawimy krzywdy, to też już zaczynamy, i najważniejsze, pojednamy – powiedział premier. Jak przyznał Tusk, to ostatnie wyzwanie będzie być może najtrudniejsze. Tusk w swoim orędziu wspominał o „rozliczeniu" rządów PiS. W planie koalicji na 2024 rok istotne będą prace kolejnych sejmowych komisji śledczych, z których trzy pierwsze dotyczą wyborów kopertowych w 2020 roku, Pegasusa oraz afery wizowej.

Czytaj więcej

Artur Bartkiewicz: Czym orędzie Andrzeja Dudy różniło się od orędzia Donalda Tuska?

Szefem komisji dotyczącej wyborów kopertowych został Dariusz Joński z Inicjatywy Polskiej. I już 9 stycznia – jak wynika z naszych rozmów – przed komisją ma pojawić się były wicepremier Jarosław Gowin. To będzie pierwsze przesłuchanie „nowych” komisji śledczych i na pewno przyciągnie uwagę.

W kuluarach Sejmu w ubiegłym roku można było za to usłyszeć, że planowane jest powołanie kolejnych komisji śledczych poza wymienionymi wcześniej, m.in. dotyczących afery NCBiR. W planach jest też to, że komisje miały pracować relatywnie krótko, a po zakończeniu prac jednej ma być powołana kolejna. Czy komisje przyniosą polityczne zyski dla nowej koalicji? – Ich celem jest dotrzymanie obietnicy z kampanii, czyli wyjaśnianie wątpliwości z ostatnich lat. Kluczowe jest to, aby wyborcy nowej większości sejmowej zobaczyli, że koalicja nie podchodzi do PiS „miękko”. Po drugie, koalicja rządząca może w ten sposób też kupić sobie czas i uwagę opinii publicznej, tak by koncentrować tę uwagę na wygodnych dla siebie sprawach – mówi nam Michał Kabaciński, były poseł, a teraz PR-owiec. – Po trzecie, to też gra na polaryzację między PiS a Platformą. Taka polaryzacja ma też zatrzymać impet Trzeciej Drogi – dodaje Kabaciński.

Kiedy wybory samorządowe i wybory do Parlamentu Europejskiego

Prace w Sejmie i kolejne decyzje rządu (Tusk na koniec 2023 r. zapowiedział m.in. projekt o związkach partnerskich oraz zmianę finansowania Kościołów) będą równoległe z kampaniami wyborczymi. Już w najbliższych tygodniach premier Tusk ogłosi termin wyborów samorządowych, najpewniej na 7 kwietnia 2024 roku.

Czytaj więcej

Sondaż: Ponad połowa Polaków uważa, że Donald Tusk nie spełnił jeszcze obietnicy ws. KPO

Do tych wyborów szykuje się zarówno PiS, jak i nowa koalicja. Jeśli chodzi o koalicję, to wraca też pytanie dotyczące formatu startu. Już po wyborach parlamentarnych politycy Lewicy – jak Robert Biedroń – zaczęli wspominać o tzw. Pakcie Samorządowym, czyli utworzeniu jednej listy Koalicji 15 października w wiosennych wyborach na poziomie sejmików. Biedroń mówił też o analogicznym Pakcie Europejskim przed czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. W Polsce wybory do PE odbędą się w niedzielę 9 czerwca. Decyzje nowej koalicji o formacie startu mają zapadać w najbliższych tygodniach. Ale więcej wskazuje na to, że powtórzy się układ z wyborów do Sejmu, czyli trzy bloki wyborcze.

PiS planuje na 11 stycznia demonstrację w Warszawie, w styczniu ma też odbyć się zjazd czy też zlot środowisk prawicowych. Do połowy miesiąca partia Kaczyńskiego ma też zdecydować o kandydatach na prezydentów w największych miastach. – Nastroje są bardzo bojowe – słyszymy od jednego z ważnych polityków PiS.

Polityka
Jarosław Kaczyński zwraca się o wsparcie finansowe PiS do "obywateli, którzy nie chcą być poddanymi"
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Polityka
Były prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz zdradza kulisy swojego odwołania. Od ministra miał usłyszeć pogróżki
Polityka
Adrian Zandberg: Jeśli wygra Trump, Europa szybciej musi stanąć na własnych nogach
Polityka
Przemysław Czarnek: W PiS ciągle trwają poszukiwania kandydata. Spełniam dwa warunki, z trzecim mam jakiś problem
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Polityka
Warszawa patrzy na Waszyngton. Co zmienią wybory w USA?