Donald Tusk zapowiada powołanie komisji śledczych. Ostrzega polityków PiS. "Będzie kara"

Jeszcze wiele, wiele dni będziemy mieli rząd, który nie jest rządem, premiera, który nie jest premierem, będziemy obserwowali misję, która nie jest misją, tylko próbą zarobienia pieniędzy i trochę czasu - mówił na konferencji prasowej w Sejmie lider KO, kandydat większości parlamentarnej na premiera, Donald Tusk.

Aktualizacja: 21.11.2023 15:27 Publikacja: 21.11.2023 14:56

Donald Tusk

Donald Tusk

Foto: PAP, Piotr Nowak

arb

- Domyślam się, że czekają państwo na rozstrzygnięcia dotyczące przyszłego rządu Od razu z góry uprzedzam, niczego nowego państwu w tej kwestii nie powiem - zaczął swoje wystąpienie Tusk.

Donald Tusk o tworzeniu rządu przez Mateusza Morawieckiego: Szkoda każdego dnia

- Widzimy cały czas konsekwencje decyzji pana prezydenta (Andrzeja) Dudy, który powierzył misję tworzenia nowego rządu panu Morawieckiemu. Wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują, że pan Mateusz Morawiecki nie ma żadnej szansy skompletowania większości w parlamencie - kontynuował.

Czytaj więcej

Suski na mównicy, Hołownia nie włączył mikrofonu. "W jakim trybie? Przyzwyczajenie"

- Mówiliśmy o tym, że szkoda każdego dnia. Także dzisiaj na sali sejmowej pojawiły się głosy dotyczące chociażby dramatycznej sytuacji na naszej wschodniej granicy. Tym razem słuchaliśmy informacji (o) kilometrowych kolejkach tirów na polskich przejściach granicznych. Jeszcze wiele, wiele dni będziemy mieli rząd, który nie jest rządem, premiera, który nie jest premierem, będziemy obserwowali misję, która nie jest misją, tylko próbą zarobienia pieniędzy i trochę czasu, żeby PiS mógł się bezpiecznie ewakuować na bogato wyposażone w państwowe pieniądze pozycje. My wszystko to monitorujemy - mówił przewodniczący PO.

My nie możemy tego czasu marnować i dlatego przygotowaliśmy projekty uchwal i ustaw, które będziemy chcieli procedować jutro i za tydzień

Donald Tusk, przewodniczący PO

Donald Tusk: My nie możemy marnować czasu. Będą komisje śledcze

- Nie ma wątpliwości, że te próby tworzenia rządu przez pana Morawieckiego będą kosztowały Polskę i polskie rodziny dużo nerwów, bardzo dużo pieniędzy i sporo zmarnowanego czasu - ocenił Tusk.

Jak dodał rząd Morawieckiego nie podejmuje "nawet najmniejszej próby rozwiązywania problemów, które się dzieją".

Czytaj więcej

Antoni Macierewicz protestował, że może mówić tylko trzy minuty. Mówił krócej

- My nie możemy tego czasu marnować i dlatego przygotowaliśmy projekty uchwał i ustaw, które będziemy chcieli procedować jutro i za tydzień. Już jutro będziemy, prawie dokładnie w pierwsza rocznicę, finalizowali obywatelską inicjatywę przywrócenia finansowania procedury in vitro - zapowiedział Tusk.

- Ustawa o finansowaniu in vitro jest wspólnym przedsięwzięciem całej przyszłej koalicji rządzącej - zapewnił.

- Złożymy także pierwsze projekty uchwał o powołaniu komisji śledczych - mówił też Tusk. - Chcemy ten czas, zanim powstanie rząd, wykorzystać do rozliczenia tych złych rzeczy, które się dzieją - dodał.

Tusk wyraził przy tym nadzieję, że "być może złożenie wniosków o powołanie komisji śledczych otrzeźwi przynajmniej niektórych polityków PiS-u". - I będzie wielkim znakiem ostrzegawczym: przyjdzie już wkrótce osądzenie tego co robicie i kara za to co robicie - ostrzegł.

- Niewykluczone że już w przyszły wtorek powołana zostanie komisja śledcza do tzw. wyborów kopertowych - zapowiedział Tusk. - Ale jestem przekonany, że do końca roku pracę rozpoczną także dwie kolejne komisje śledcze. Komisja badająca tzw. aferę wizową, to też jest ważne, również zapobiegawczo. Ta komisja ma ujawnić nie tylko skalę i charakter nadużyć, ale będzie też pomocą dla tych, którzy będą chcieli naprawić system wydawania wiz - dodał. - Trzecia komisja śledcza, projekt uchwały w sprawie jej powołania także złożymy, to komisja ds. wyjaśnienia, nazwijmy to, spraw Pegasusa, ale chodzi nie tylko o to narzędzie inwigilacji opozycji, ale o cały zestaw działań, które były i niemoralne i nielegalne - kontynuował. - Mam nadzieję, że ta komisja śledcza będzie ostrzeżeniem dla wszystkich bez wyjątku, którym przyjdzie do głowy wykorzystywać państwo przeciw obywatelom i opozycji - wyjaśnił.

Donald Tusk zapowiada ujawnienie majątków współmałżonków ludzi władzy. Również posłów

Tusk zapowiedział następnie złożenie ustawy, którą określił mianem ustawy "czyste ręce". - Chodzi o obowiązek ujawniania majątków współmałżonków ludzi władzy: premier, ministrowie, posłanki, posłowie, senatorki i senatorowie oraz organy wykonawcze we władzach lokalnych - wyliczał osoby objęte takim obowiązkiem Tusk.

Objęcie takim obowiązkiem posłów oznaczałoby, że majątek żony musiałby ujawnić m.in. premier Mateusz Morawiecki. Ujawnienia majątku jego małżonki od dawna domagała się opozycja.

- Będziemy także robili porządek z komisją zwaną kiedyś "lex Tusk". Odwołamy skład tej komisji na kolejnej części posiedzenia Sejmu, a później zastanowimy się nad przyszłością prac tej komisji - mówił też kandydat większości parlamentarnej na premiera.

Tusk zapowiedział też złożenie przez KO projektu ustawy ws. legalnej aborcji do 12 tygodnia ciąży.

Donald Tusk zapowiada, że pieniądze z KPO wkrótce trafią do Polski

Donald Tusk na koniec oświadczył, że w Europie "nikt nie ma wątpliwości, że nowy rząd zrobi wszystko, aby praworządność wróciła do Polski". - Ja się nie dziwię, że my staliśmy się od pierwszych godzin bardzo wiarygodnym partnerem. I dlatego było bardzo ważne, żeby już teraz pojawiła się pozytywna rekomendacja KE na rzecz wypłaty części środków (z KPO) dla Polski, ponieważ 8 grudnia pierwsze decyzje dotyczące środków dla Polski podejmie ECOFIN, czyli ministrowie finansów UE. Jestem przekonany, że po pozytywnej rekomendacji KE, po tym jak nam wszyscy w Europie uwierzyli, że Polska stanie się znowu praworządnym państwem, że te pieniądze popłyną do kraju - podkreślił. - Będę bardzo, bardzo szczęśliwy jeśli będę mógł przed wigilią powiedzieć pełnym głosem, że mamy bardzo poważny prezent pod choinkę dla wszystkich w Polsce - dodał. - To jest coś więcej niż nadzieja, jestem pewien - zakończył.

Kogo nowa większość postawi przed Trybunałem Stanu? Donald Tusk wskazuje prezesa NBP

Donald Tusk był następnie pytany czy nowa większość postawi polityków PiS przed Trybunałem Stanu.

Trochę głosów nam zabrakło, żebym mógł dzisiaj odpowiedzialnie powiedzieć, że staną dzisiaj przed Trybunałem Stanu - mówię o liczbie mandatów w Sejmie. Jeśli posłanki i posłowie PiS chcieliby się przynajmniej w części przyłączyć do wniosków o Trybunał Stanu dla ministrów czy byłych ministrów to wystarczyłoby głosów na postawienie przed Trybunałem Stanu. W tej chwili dysponujemy większością głosów wystarczającą, by postawić przed Trybunałem Stanu prezesa NBP. Analizujemy tę kwestię - odparł Tusk.

Tusk był też pytany o jego stanowisko wobec zaplanowanego na 22 listopada głosowania w PE, w czasie którego Parlament Europejski ma głosować nad sprawozdaniem Komisji Spraw Konstytucyjnych (AFCO) PE zalecającym zmianę unijnych Traktatów. Przed proponowanymi zmianami ostrzega od pewnego czasu PiS wskazując, że stanowić będą one naruszenie suwerenności Polski. Zmiany przewidują m.in. zwiększenie liczby spraw, w których decyzje podejmowane są większością kwalifikowaną, a nie jednogłośnie (co umożliwia weto).

- Moje stanowisko, i na szczęście to stanowisko podzielają także eurodeputowani z Europejskiej Partii Ludowej, z (Manfredem) Weberem jako szefem tej partii... Nigdy nie ma pewności co do dyscypliny w PE, ale na pewno wszyscy eurodeputowani, którzy pracują ze mną, będą przeciwko przyjęciu tego raportu z poprawkami. I to nie dlatego, żebyśmy byli przeciwko postępującej integracji europejskiej. Europa wymaga naprawy w wielu miejscach, ale najgłupszą metodą będzie brnięcie w ten naiwny bardzo entuzjazm integracyjny. Pamiętamy brexit - jednym z powodów, dla którego Wielka Brytania opuściła UE, był ten naiwny, a czasami nieznośny euroentuzjazm, który zmieniał się w projekty zmieniające charakter Unii Europejskiej - odparł Tusk.

- Nie będzie żadnej zmiany w Traktatach Europejskich bez akceptacji każdego państwa z osobna, bez akceptacji Rady Unii Europejskiej - podkreślił też.

- Domyślam się, że czekają państwo na rozstrzygnięcia dotyczące przyszłego rządu Od razu z góry uprzedzam, niczego nowego państwu w tej kwestii nie powiem - zaczął swoje wystąpienie Tusk.

Donald Tusk o tworzeniu rządu przez Mateusza Morawieckiego: Szkoda każdego dnia

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Lewica wraca do polityki mieszkaniowej. I zapowiada nowe rozwiązanie dotyczące pustostanów
Polityka
Patryk Jaki o zapowiedzi Tuska ws. sędziów: Co to w ogóle jest? To przestępstwo
Polityka
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk jak ministrowie z PiS? Ostra reakcja premiera
Polityka
Hołownia kandydatem na prezydenta całej koalicji? "Nie wszystkie funkcje dla jednej partii"
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Polityka
PiS chce zakazać "kłamstwa wołyńskiego". "Zakaz gloryfikowania Bandery w Polsce"
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki