Szef BBN: W USA Ukraina jest trochę na dalszym planie

- W Stanach Zjednoczonych w takim powszechnym odbiorze Ukraina jest trochę na dalszym planie. Tym bardziej tutaj rola naszych władz, prezydenta, rządu, żeby o tej Ukrainie przypominać - powiedział w Polsat News szef BBN Paweł Soloch.

Publikacja: 08.08.2022 09:55

Paweł Soloch

Paweł Soloch

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

zew

Po swej wizycie w Waszyngtonie szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego był pytany o przewidywania co do dalszego przebiegu wojny Rosji z Ukrainą. - Wszystko się jeszcze może zdarzyć. Wszyscy się przyzwyczaili do tej wojny, w Stanach Zjednoczonych też, a zainteresowanie Amerykanów musimy śledzić ze szczególną uwagą, to jest państwo kluczowe dla pozytywnego - z naszego i ukraińskiego punktu widzenia - przebiegu konfliktu - powiedział Paweł Soloch.

Dodał, że w USA najważniejsze tematy to inflacja, kwestia energetyczne i nadchodzące wybory do Kongresu. - Natomiast ten temat ukraiński - ci, którzy się tym zajmują, zdają sobie sprawę, że nic nie jest rozstrzygnięte, wszystko się może zdarzyć i nie powinniśmy być mniej czujni niż 2-4 miesiące temu - mówił.

Czytaj dalej RP.PL

Tylko 9 zł aż za 3 miesiące!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Polityka
Jarosław Kaczyński zwraca się o wsparcie finansowe PiS do "obywateli, którzy nie chcą być poddanymi"
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Polityka
Były prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz zdradza kulisy swojego odwołania. Od ministra miał usłyszeć pogróżki
Polityka
Adrian Zandberg: Jeśli wygra Trump, Europa szybciej musi stanąć na własnych nogach
Polityka
Przemysław Czarnek: W PiS ciągle trwają poszukiwania kandydata. Spełniam dwa warunki, z trzecim mam jakiś problem
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Polityka
Warszawa patrzy na Waszyngton. Co zmienią wybory w USA?