Tzw. kamienie milowe zapisane w KPO zobowiązują Polskę m.in. do podwyższenia do 2024 r. opłaty rejestracyjnej dla samochodów spalinowych, wprowadzenia do 2026 r. nowego podatku dla właścicieli pojazdów spalinowych oraz ustanowienia do 2025 r. w największych miastach stref wyłącznie dla pojazdów niskoemisyjnych. Wypełnienie "kamieni milowych" to warunek otrzymania przez Polskę środków z Funduszu Odbudowy. To, że polskie władze zobowiązały się do wprowadzenia tych przepisów w ramach Krajowego Planu Odbudowy potwierdził w czwartek w Radiu Plus szef Komitetu Stałego Rady Ministrów minister Łukasz Schreiber. Mówił przy tym, że "to wszystko zostałoby narzucone czy wprowadzone tak czy inaczej".
Jakimi kosztami w związku z nowym podatkiem i wyższą opłatą zostaną obciążeni właściciele pojazdów spalinowych? O sprawę pytany w Radiu Plus był w piątek wiceminister finansów Artur Soboń. - Program w postaci tzw. kamieni milowych to są założenia albo reform, albo inwestycji. W sumie to jest ponad sto kamieni milowych. One mają charakter programowy, wpisują się w politykę europejską. Poszczególne państwa deklarowały te obszary, także w zakresie polityki klimatycznej, bo to jest w ogóle klucz i inwestycyjny, i reform - zielona transformacja - odparł.
Czytaj więcej
W Polsce wprowadzony zostanie nowy podatek od pojazdów spalinowych i wyższa opłata za rejestrację takich aut - wynika z tzw. kamieni milowych zapisanych w KPO. Minister Łukasz Schreiber ocenił, że "to wszystko zostałoby narzucone tak czy inaczej". - Tak samo jak pakiet mobilności - nigdzie się na niego nie godziliśmy, a i tak PE we współpracy z KE to przepchnął - powiedział w Radiu Plus szef Komitetu Stałego Rady Ministrów.
"Różnicowanie opłat" dla różnych typów pojazdów
- Stąd też z jednej strony zachęty do zmiany naszych nawyków, duże wsparcie np. dla niskoemisyjnego transportu publicznego, strefy niskoemisyjne w miastach i generalnie zielona transformacja. Są też oczywiście te założenia polityki klimatycznej, które różnicują opłaty dla samochodów spalinowych i nowocześniejszych - oświadczył członek rządu Mateusza Morawieckiego.
Minister został zapytany o konkrety. - Tu nie ma konkretów. Tu jest wypełnianie polityki europejskiej - oczywiście będziemy w kraju decydować sami, jak ją w praktyce wypełnić - odparł.