Pochodził z biednej rodziny górniczej z Nevady, a stał się jednym z najbardziej wpływowych demokratów w historii Senatu. – Jesteśmy dumni ze spuścizny, jaką zostawia po sobie, zarówno na scenie ogólnokrajowej, jak i w jego ukochanej Nevadzie – podkreśliła w oświadczeniu prasowym żona Landra Reid, informując, że zmarł, przegrywając czteroletnią walkę z rakiem trzustki.
Bokser z zamiłowania i prawnik z zawodu, 34-letnią karierę w Waszyngtonie rozpoczął dwiema kadencjami w Izbie Reprezentantów, wcześniej był też zastępcą gubernatora Nevady. Do Senatu po raz pierwszy został wybrany w 1986 r. i zasiadał tam do 2016 r., kiedy ze względów zdrowotnych odszedł na emeryturę. Przez wiele lat pełnił też funkcję lidera demokratycznej części Senatu.