PSL chce grać rolę stabilizatora sceny politycznej

PSL zbiera podpisy pod petycją do prezydenta i domaga się zawetowania ustaw dotyczących zmian w wymiarze sprawiedliwości.

Aktualizacja: 20.07.2017 19:19 Publikacja: 19.07.2017 19:58

PSL chce grać rolę stabilizatora sceny politycznej

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Potrójne weto do ustaw sądowych, wyciszenie i zawieszenie politycznego sporu na sierpień, a potem wspólne, pod auspicjami prezydenta Dudy, przygotowanie reformy wymiaru sprawiedliwości po wakacjach – takie propozycje przedstawił w środę prezydentowi prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. A jaka była reakcja głowy państwa? – Wysłuchał z życzliwym zainteresowaniem – mówią ludowcy. A prezes Stronnictwa precyzuje w rozmowie z „Rzeczpospolitą": – Przedstawiłem prezydentowi informację o zbieranych podpisach i przekazałem opinię, że moim zdaniem prezydent powinien uspokoić sytuację w parlamencie. Odpowiedział, że rozważy weto, jak dostanie ustawę. Zawetuje ją, jeśli nie spełni jego oczekiwań.

– Rozmowa była szczera i merytoryczna; dotyczyła przebiegu prac związanych z reformą sądownictwa i atmosfery panującej w Sejmie – komentował minister Krzysztof Szczerski, szef gabinetu prezydenta. Ludowcy od razu urośli we własnych oczach.

– Gdyby nie PSL, to cała ta opozycja do niczego by nie doszła – mówi „Rzeczpospolitej" jeden z posłów Stronnictwa. – To my dążymy do jakiegoś porozumienia. Przecież za chwilę wszyscy naprawdę się pozabijają. A reszta opozycji nie potrafi nawet wniosku złożyć o odrzucenie ustawy o SN w drugim czytaniu, tak się zajęli rozdziobywaniem Kaczyńskiego – dodaje. Rzeczywiście oprócz stosowania „obstrukcji parlamentarnej" i mobilizowania obywateli opozycja nie ma wielkich możliwości działania. Potrzebny jest ktoś, kto „popycha sprawy do przodu".

I ta rola jest jakby specjalnie dla PSL napisana. Stronnictwo krytycznie przez lata nazywane „obrotowym", obiekt żartów (Pytanie do polityka PSL: kto wygra następne wybory? Odpowiedź: nasz koalicjant), ma teraz szansę na zostanie sprawnym negocjatorem. Potwierdza to rzecznik partii Jakub Stefaniak. – Ja widzę PSL w roli stabilizatora – mówi „Rzeczpospolitej", to my „prostujemy łajbę", a w kluczowym momencie łapiemy za ster – dopowiada.

A co, jeśli wokół są inni chętni do „łapania za ster"? – Ważna jest sprawność działania i dobre wrażenie – mówi członek władz Stronnictwa. – I tu nasz prezes Władek ma wielką przewagę nad np. Pawłem Kukizem: większe doświadczenie, lepszy, poważniejszy wygląd i lepiej zna wszystkich polityków.

W poniedziałkowym wyścigu o prawo nazywania się „tym, który namówił prezydenta do sprzeciwu", PSL wygrał chyba z ruchem Kikuiz'15. I to mimo że to jego lider pierwszy spotkał się z Andrzejem Dudą. – Ale to my w sobotę rozpoczęliśmy akcję zbierania podpisów pod petycją do prezydenta z apelem o zawetowanie ustaw zmieniających KRS oraz ustrój sądów powszechnych – z dumą podkreśla nasz rozmówca z PSL.

Czy PSL rzeczywiście może zostać „języczkiem u wagi" na politycznej scenie? Niewątpliwie prezydencka propozycja wybierania składu SN 3/5 poselskich głosów, przy lekkim deficycie po prawej stronie, daje PSL-owi parę atutów w tej rozgrywce. Ale Kosiniak-Kamysz to nie Waldemar Pawlak i trudno byłoby mu wchodzić w układy z PiS.

– Nie jesteśmy obrotowym w tej kadencji – mówi nam prezes PSL. – Nie jestem także zainteresowany stanowiskami i nie planuję rozmów o 3/5. Cieszę się z postawy prezydenta. To jest zmiana na lepsze, ale to nie jest zmiana wystarczająca.

Potrójne weto do ustaw sądowych, wyciszenie i zawieszenie politycznego sporu na sierpień, a potem wspólne, pod auspicjami prezydenta Dudy, przygotowanie reformy wymiaru sprawiedliwości po wakacjach – takie propozycje przedstawił w środę prezydentowi prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. A jaka była reakcja głowy państwa? – Wysłuchał z życzliwym zainteresowaniem – mówią ludowcy. A prezes Stronnictwa precyzuje w rozmowie z „Rzeczpospolitą": – Przedstawiłem prezydentowi informację o zbieranych podpisach i przekazałem opinię, że moim zdaniem prezydent powinien uspokoić sytuację w parlamencie. Odpowiedział, że rozważy weto, jak dostanie ustawę. Zawetuje ją, jeśli nie spełni jego oczekiwań.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Polityka
Zaskoczenie dla Konfederacji? Nie Mentzen i nie Braun, wyborcy wskazali inne nazwisko
Polityka
Sondaż: Czy Karol Nawrocki może wygrać wybory prezydenckie? Znamy zdanie Polaków
Polityka
„Stary, nie śmiej się”. Tak Trzaskowski zareagował na pytanie młodego człowieka
wybory prezydenckie
Politolog: Start Grzegorza Brauna to dobra wiadomość dla dwóch kandydatów
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Polityka
Zielony Ład? Nawrocki obiecuje referendum. „Sprawa egzystencjalna”
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego