Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach uwzględnił skargę podatniczki, której samorządowy fiskus odmówił umorzenia zaległości.
Chodziło o samotną kobietę utrzymującą się z niecałych 2 tys. zł emerytury, która poprosiła o umorzenie zaległego podatku od nieruchomości za kilka lat. Urzędnicy uznali jednak, że mimo dokonywanych potrąceń komorniczych środki, które co miesiąc uzyskuje emerytka, zabezpieczają podstawy jej egzystencji. Poza tym ma dwóch dorosłych synów oraz męża, od których powinna wymagać partycypowania w kosztach utrzymania domu. W konsekwencji odmówiono jej umorzenia zaległego podatku.