Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły

Nie będzie górnego limitu składki zdrowotnej dla przedsiębiorców z dużymi przychodami, którzy rozliczają się ryczałtem. Ministerstwo Zdrowia przyznaje, że część z nich straci na reformie.

Publikacja: 23.04.2024 04:30

Ministerstwo Zdrowia

Ministerstwo Zdrowia

Foto: rp.pl / Paweł Rochowicz

Rząd zdradza coraz więcej szczegółów reformy firmowej składki zdrowotnej. Potwierdza też, że nie dla wszystkich będzie ona korzystna. W odpowiedzi na pismo Rzecznika Praw Obywatelskich Ministerstwo Zdrowia przyznało, że na zmianach straci 142 tys. ryczałtowców. Przy wysokich przychodach składka będzie im bowiem rosła (a teraz jest ograniczona kwotowo).

Przypomnijmy, że zgodnie z zapowiedziami rządu większość przedsiębiorców ma płacić składkę zdrowotną w stałej kwocie. Wyniesie 9 proc. liczone od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia. Ministerstwo Finansów szacuje, że w 2025 r. będzie to około 310 zł miesięcznie. Przedsiębiorca na skali podatkowej będzie płacić przez cały rok tyle samo, bez względu na wysokość dochodu z działalności gospodarczej. Ten, kto jest na liniowym PIT będzie miał wyższą składkę wtedy, gdy jego dochód przekroczy dwukrotność przeciętnego wynagrodzenia. Od nadwyżki dochodu zapłaci 4,9 proc. U ryczałtowca składka wzrośnie po przekroczeniu limitu przychodów (wyniesie czterokrotność przeciętnego wynagrodzenia). Od nadwyżki przychodu zapłaci 3,5 proc.

Obecnie przedsiębiorcy na skali oraz liniowym PIT liczą składkę zdrowotną od dochodu z działalności gospodarczej. U pierwszych wynosi 9
proc., u drugich 4,9 proc. U ryczałtowców składka zależy od przychodów (są podzieleni na trzy grupy).

Czytaj więcej

Nadpłaciłeś składkę zdrowotną? Fiskus zgadza się na ulgę

Kto straci, a kto zyska na reformie składki zdrowotnej

I to właśnie część ryczałtowców straci na reformie. Teraz bowiem każda grupa ma składkę w określonej wysokości. U tych z największymi przychodami wynosi 1 258,39 zł miesięcznie. Po zmianach ograniczenia już nie będzie. Ci, którzy przekroczą określony próg przychodu (czterokrotność przeciętnego wynagrodzenia) zapłacą od nadwyżki 3,5 proc. O tym, że może przynieść to znaczną podwyżkę składki pisaliśmy m.in. w „Rzeczpospolitej” z 9 kwietnia. Doradca podatkowy Piotr Juszczyk wyliczał, że większą składkę zapłacą ryczałtowcy mający przynajmniej 60 tys. zł przychodu miesięcznie. Przykładowo firma budowlana mająca 200 tys. zł przychodu miesięcznie zapłaci rocznie prawie 60 tys. zł więcej. Natomiast przedsiębiorcy prowadzącemu sklep internetowy z przychodami 300 tys. zł miesięcznie wyjdzie ponad 100 tys. zł więcej składki niż teraz.

Czy jest szansa na wprowadzenie górnego limitu składki? Z odpowiedzi Ministerstwa Zdrowia wynika, że nie. Byłoby to bowiem niezgodne z zasadami solidarności i sprawiedliwości społecznej. Wymuszają one wyższą partycypację w ciężarze utrzymania publicznego systemu opieki zdrowotnej przez tych przedsiębiorców, którzy lepiej prosperują i korzystają przy tym z udogodnień związanych z ryczałtem –podkreśla Ministerstwo Zdrowia.

Górnego limitu składki zdrowotnej nie będą też mieli przedsiębiorcy na liniowym PIT. Ale oni na reformie zyskają. Teraz też bowiem nie mają ograniczeń co do wysokości składki (płacą ją od faktycznego dochodu). Natomiast z propozycji rządu wynika, że do pewnego progu dochodu (dwukrotność przeciętnego wynagrodzenia) zapłacą niższą.

Zyskają też przedsiębiorcy na skali podatkowej. Zapłacą składkę zdrowotną w stałej kwocie, natomiast teraz rośnie ona wraz z dochodem.

Od podstawy wymiaru składki zdrowotnej nadal nie odliczymy straty

Czy po zmianach przedsiębiorcy będą mogli odliczyć od podstawy wymiaru składki stratę z poprzednich lat? Teraz nie mogą tego zrobić i skarżą się, że muszą płacić daninę nawet, gdy nic nie zarobili – pisze Rzecznik Praw Obywatelskich. Z odpowiedzi Ministerstwa Zdrowia wynika jednak, że takiej możliwości nadal nie będzie.

„Charakter składki zdrowotnej wymaga, aby była ona opłacona przynajmniej w wymiarze minimalnym” – podkreśla ministerstwo. Wskazuje, że w proponowanym modelu rozliczeń taką funkcję pełnić będą składki sparametryzowane, czyli stałe  - dla przedsiębiorców na skali przez cały rok, dla ryczałtowców i liniowców do pewnego progu przychodów/dochodów. „Nie jest uzasadnione wprowadzenie możliwości sprowadzenia wymiaru składki zdrowotnej do 0 zł poprzez wykazanie straty gospodarczej (z bieżącego roku obrotowego lub z lat ubiegłych). Rozwiązanie takie byłoby niezgodne z normatywną istotą składki zdrowotnej, kształtowaną przez zasady solidarności i sprawiedliwości społecznej” – argumentuje Ministerstwo Zdrowia.

Roczne rozliczenie składki zdrowotnej zostanie dla niektórych przedsiębiorców

Kolejna ważna rzecz – utrzymana zostanie możliwość płacenia składki na podstawie przychodów z poprzedniego roku (dotyczy to ryczałtowców). W rozliczeniu rocznym konieczna będzie jej korekta. Z kolei przedsiębiorcy na liniowym podatku dostaną możliwość płacenia składki w uproszczonej formie (1/12 liczona od dochodu z poprzedniego roku). Oni także będą musieli zrobić rozliczenie roczne.

Ministerstwo Zdrowia informuje też, że zmienią się zasady liczenia składki zdrowotnej u przedsiębiorców na karcie podatkowej oraz tzw. osób współpracujących (na ich korzyść).

Następna nowość – przy ustalaniu podstawy wymiaru składki nie będą brane pod uwagę przychody ze zbycia środków trwałych.

Zmiany mają obowiązywać od 1 stycznia 2025 r. Proces legislacyjny zaplanowany jest na II kwartał 2024 r.

Czytaj więcej

ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej

Rząd zdradza coraz więcej szczegółów reformy firmowej składki zdrowotnej. Potwierdza też, że nie dla wszystkich będzie ona korzystna. W odpowiedzi na pismo Rzecznika Praw Obywatelskich Ministerstwo Zdrowia przyznało, że na zmianach straci 142 tys. ryczałtowców. Przy wysokich przychodach składka będzie im bowiem rosła (a teraz jest ograniczona kwotowo).

Przypomnijmy, że zgodnie z zapowiedziami rządu większość przedsiębiorców ma płacić składkę zdrowotną w stałej kwocie. Wyniesie 9 proc. liczone od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia. Ministerstwo Finansów szacuje, że w 2025 r. będzie to około 310 zł miesięcznie. Przedsiębiorca na skali podatkowej będzie płacić przez cały rok tyle samo, bez względu na wysokość dochodu z działalności gospodarczej. Ten, kto jest na liniowym PIT będzie miał wyższą składkę wtedy, gdy jego dochód przekroczy dwukrotność przeciętnego wynagrodzenia. Od nadwyżki dochodu zapłaci 4,9 proc. U ryczałtowca składka wzrośnie po przekroczeniu limitu przychodów (wyniesie czterokrotność przeciętnego wynagrodzenia). Od nadwyżki przychodu zapłaci 3,5 proc.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił