Zasiedzenie w spadku - trzeba uważać z powodu podatku

Spadkobierca powinien w odpowiednim terminie zgłosić w urzędzie skarbowym nabycie nieruchomości zasiedzianych przez spadkodawcę, nawet jeśli zasiedzenie nie zostało jeszcze stwierdzone orzeczeniem sądu

Publikacja: 08.10.2014 14:40

Do zgłoszenia fiskusowi nabycia majątku w spadku niepotrzebny jest dokument potwierdzający tytuł pra

Do zgłoszenia fiskusowi nabycia majątku w spadku niepotrzebny jest dokument potwierdzający tytuł prawny

Foto: Fotorzepa, Dorota Awiorko-Klimek Dor Dorota Awiorko-Klimek

Tak wynika z interpretacji indywidualnej, którą Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach wydał 26 sierpnia 2014 r. na wniosek pani G. (nr IBPBII/1/436-193/14/MŁ).

Odziedziczyła ona spory majątek po matce zmarłej w 2010 r. i bracie zmarłym w 2011 r. W ustawowym terminie 6 miesięcy od uprawomocnienia się postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku, spadkobierczyni zgłosiła nabycie własności rzeczy i praw w urzędzie skarbowym. To pozwoliło jej skorzystać ze zwolnienia podatkowego przewidzianego w art. 4a ust. 1 pkt 1 ustawy o podatku od spadków i darowizn dla członków najbliżej rodziny spadkodawcy (tzw. zerowej grupy podatkowej).

Pominęła działki

Wypełniając formularz SD-Z2 pani G. wykazała odziedziczone nieruchomości na podstawie dokumentów, z których wynikał tytuł prawny (wyciąg z ksiąg wieczystych, wypis z rejestru gruntów). Nie zgłosiła natomiast dwóch zabudowanych działek, które wprawdzie były w posiadaniu zmarłych, ale nie istniały dokumenty, z których wynikałby tytuł własności matki i brata do tych działek. Dopiero w marcu 2014 r. sąd wydał postanowienie stwierdzające, że z dniem 2 października 2005 r. matka, brat oraz pani G. nabyli prawo własności tych dwóch działek przez zasiedzenie.

Spadkobierczyni uznała, że ma prawo złożyć powtórnie druk SD-Z2 uwzględniając w nim obie zasiedziane działki, niewykazane w zgłoszeniu złożonym w 2012 r. Bez utraty prawa do zwolnienia podatkowego. Wskazała na art. 4a ust. 2 ustawy o podatku od spadków i darowizn.  Z przepisu tego wynika, że jeżeli spadkobierca dowiedział się o nabyciu własności rzeczy lub praw majątkowych po upływie 6 miesięcy od dnia uprawomocnienia się orzeczenia sądu stwierdzającego nabycie spadku, zwolnienie i tak przysługuje, jeśli tylko nabywca zgłosi te rzeczy lub prawa majątkowe naczelnikowi urzędu skarbowego w ciągu 6 miesięcy od dnia, w którym dowiedział się o ich nabyciu, oraz uprawdopodobni fakt późniejszego powzięcia wiadomości o ich nabyciu.

Posiadacz zostaje właścicielem

Fiskus stwierdził, że podatniczka nie ma racji. Przypomniał, że spadek nabywa się z chwilą śmierci spadkodawcy. Zarówno w momencie śmierci matki, jak i w momencie śmierci brata wszyscy, łącznie z podatniczką, byli posiadaczami dwóch zabudowanych działek. Posiadaczem rzeczy jest bowiem zarówno ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel (posiadacz samoistny), jak i ten, kto nią faktycznie włada jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą (posiadacz zależny).

Z doktryny prawa cywilnego - stwierdził fiskus - wynika jednoznacznie, że posiadanie jako prawo podmiotowe jest dziedziczne, a dziedziczenie posiadania rzeczy polega na przejściu na spadkobierców z mocy prawa z chwilą otwarcia spadku wszystkich skutków prawnych, jakie wynikają z jej posiadania przez spadkodawcę.

Dalej Dyrektor katowickiej IS przytoczył definicję zasiedzenia: zgodnie z art. 172 Kodeksu cywilnego posiadacz nieruchomości niebędący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny w dobrej wierze albo lat trzydziestu – jeśli posiadał w złej wierze. - Zasiedzenie jest więc instytucją prowadzącą do nabycia prawa na skutek upływu czasu – tłumaczył Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach.

Jego zdaniem z wniosku pani G. o wydanie interpretacji wynika, że była ona świadoma tego, że matka i brat są posiadaczami zabudowanych działek. - Skoro dwie zabudowane działki były w posiadaniu członków rodziny i samej Wnioskodawczyni i sąd stwierdził zasiedzenie przez te wszystkie osoby to znaczy, że musieli oni władać tymi działkami i zabudowaniami tak jak właściciele chociaż bez tytułu własności tych działek - zauważył fiskus.

Papierek niepotrzebny

W jego ocenie nie jest możliwe obecnie złożenie zgłoszenia SD-Z2 obejmującego zasiedziane działki. Przepis art. 4a ust. 2 ustawy o podatku od spadków i darowizn daje bowiem możliwość złożenia zgłoszenia SD-Z2 w ciągu 6 miesięcy od dnia, w którym nabywca dowiedział się o ich nabyciu, ale tylko jeśli dowiedział się o nabyciu własności rzeczy lub praw majątkowych po upływie 6 miesięcy od dnia uprawomocnienia się orzeczenia sądu stwierdzającego nabycie spadku.

- Wnioskodawczyni wiedziała, że dziedziczy posiadanie zabudowanych działek po matce i bracie, ale nie zgłosiła tego tylko z powodu braku dokumentów. Tymczasem brak dokumentów nie jest przeszkodą do zgłoszenia nabycia posiadania – stwierdził Dyrektor katowickiej Izby Skarbowej.

Tak wynika z interpretacji indywidualnej, którą Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach wydał 26 sierpnia 2014 r. na wniosek pani G. (nr IBPBII/1/436-193/14/MŁ).

Odziedziczyła ona spory majątek po matce zmarłej w 2010 r. i bracie zmarłym w 2011 r. W ustawowym terminie 6 miesięcy od uprawomocnienia się postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku, spadkobierczyni zgłosiła nabycie własności rzeczy i praw w urzędzie skarbowym. To pozwoliło jej skorzystać ze zwolnienia podatkowego przewidzianego w art. 4a ust. 1 pkt 1 ustawy o podatku od spadków i darowizn dla członków najbliżej rodziny spadkodawcy (tzw. zerowej grupy podatkowej).

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Prawo w Polsce
Będzie żałoba narodowa po śmierci papieża Franciszka. Podano termin
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Zawody prawnicze
Jeden na trzech aplikantów nie zdał egzaminu sędziowskiego. „Zabrakło czasu”
Praca, Emerytury i renty
Zmiany w płacy minimalnej. Wiemy, co wejdzie w skład wynagrodzenia pracowników
Matura i egzamin ósmoklasisty
Szef CKE: W tym roku egzamin ósmoklasisty i matura będą łatwiejsze
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce