Kara za kupowanie tytoniu przez internet bez akcyzy

Za paserstwo akcyzowe grozi do trzech lat więzienia, ale tylko tym, którzy nabyli np. nielegalne papierosy. Sama chęć zakupu to za mało.

Publikacja: 31.10.2014 08:37

Kara za kupowanie tytoniu przez internet bez akcyzy

Foto: www.sxc.hu

Klient czy klientka, którzy zamówili w internecie towar bez akcyzy (papierosy czy alkohol), mogą odpowiadać za paserstwo dopiero po uzyskaniu faktycznego władztwa nad wyrobami akcyzowymi. Pojęcie „nabywa" użyte w przepisie regulującym kary za paserstwo akcyzowe powinno być – zdaniem Sądu Najwyższego – rozumiane zgodnie z jego znaczeniem w języku potocznym. Chodzi o art. 65 kodeksu karnego skarbowego. Ten przewiduje do trzech lat więzienia i wysokie grzywny za nabywanie, przechowywanie czy przesyłanie wyrobów akcyzowych. SN wprawdzie odmówił w czwartek podjęcia uchwały, ale problem rozstrzygnął.

Nie odebrała, więc jest niewinna

Pytanie trafiło do Sądu Najwyższego za sprawą Urszuli S. W kwietniu 2013 r. kobieta nabyła wysłane w przesyłkach kurierskich 6 kg tytoniu do palenia bez znaków akcyzy.

Jak obliczono, Skarb Państwa stracił na przesyłce prawie 4 tys. zł. Kobieta została oskarżona o wykroczenie skarbowe, tzw. paserstwo akcyzowe (art. 65 § 4 kodeksu karnego skarbowego). Za tego rodzaju czyn grozi grzywna. Towaru jednak nigdy nie odebrała.

Wiosną sąd rejonowy uniewinnił Urszulę S. od zarzucanego jej wykroczenia. Uznał, że w tej sprawie mamy do czynienia z usiłowaniem niekaralnym.

Stwierdził, że do nabycia rzeczy przez pasera konieczne jest uzyskanie przez niego całkowitego (fizycznego) władztwa nad rzeczą. Tymczasem tytoń będący przedmiotem wykroczenia został znaleziony i zatrzymany w firmie kurierskiej, a zatem nie dotarł do zamawiającej. Mało tego, kobieta nawet za niego nie zapłaciła. Pełną kwotę miała uiścić dopiero kurierowi.

Sprawa trafiła do wyższej instancji. Sąd okręgowy nabrał wątpliwości, jak sprawę rozstrzygnąć. Przywoływał wykładnię, z której wynika, że nabycie to uzyskanie władztwa nad rzeczą przez nabywcę od osoby nią władającej. Postanowił zapytać Sąd Najwyższy.

Liczy się władztwo

W uzasadnieniu pytania przytoczył też dawniejszy wyrok SN. Sąd przesądził w nim, że pojęcie „nabywa" oznacza uzyskanie władztwa nad rzeczą za zgodą osoby władającej nią dotychczas i zbywającej na rzecz nabywcy, dodając, iż z reguły będzie to sprzedaż, zamiana, darowizna.

Problem jest poważny, bo handel w internecie kwitnie i coraz częściej dotyczy różnego rodzaju towarów bez akcyzy.

O skali zjawiska świadczyć może statystyka. W latach 2011–2013 szara strefa tytoniowa konsekwentnie się rozszerzała. W 2011 r. policjanci i celnicy zajęli 240,3 tony suszonych liści tytoniu, w 2012 r. – ok. 245,5 tony, a w 2013 r. – 600,8 tony.

Klient czy klientka, którzy zamówili w internecie towar bez akcyzy (papierosy czy alkohol), mogą odpowiadać za paserstwo dopiero po uzyskaniu faktycznego władztwa nad wyrobami akcyzowymi. Pojęcie „nabywa" użyte w przepisie regulującym kary za paserstwo akcyzowe powinno być – zdaniem Sądu Najwyższego – rozumiane zgodnie z jego znaczeniem w języku potocznym. Chodzi o art. 65 kodeksu karnego skarbowego. Ten przewiduje do trzech lat więzienia i wysokie grzywny za nabywanie, przechowywanie czy przesyłanie wyrobów akcyzowych. SN wprawdzie odmówił w czwartek podjęcia uchwały, ale problem rozstrzygnął.

Prawo w Polsce
Będzie żałoba narodowa po śmierci papieża Franciszka. Podano termin
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Zawody prawnicze
Jeden na trzech aplikantów nie zdał egzaminu sędziowskiego. „Zabrakło czasu”
Praca, Emerytury i renty
Zmiany w płacy minimalnej. Wiemy, co wejdzie w skład wynagrodzenia pracowników
Matura i egzamin ósmoklasisty
Szef CKE: W tym roku egzamin ósmoklasisty i matura będą łatwiejsze
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce