19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Aktualizacja: 24.12.2019 11:48 Publikacja: 27.12.2019 10:00
Foto: AFP
Plus Minus: Kiedy poznajemy bohaterki pani ostatniego filmu „Królowe zbrodni", trzy kobiety zaślubione szefom mafii, są pokorne i pogodzone z tym, że mężczyźni nimi pomiatają. Gdy mężowie trafiają za kratki, sięgają po broń i upominają się o... No właśnie – o co: sprawiedliwość, zemstę, swoje?
O nic się nie upominają. Mam wrażenie, że faceci boją się, że robione przez kobiety filmy z silnymi kobiecymi bohaterkami będą zemstą na nich za lata dyskryminacji i blokowania naszych projektów. Czytałam kilka analiz dotyczących #MeToo, które pokazywały, że mężczyźni sądzą, że w efekcie zrywu zostanie wymierzona jakaś mityczna sprawiedliwość, że nagle panowie dostaną po łapach i staną w kącie. A przecież zupełnie nie o to chodzi, żeby nagle kogoś karać. Zresztą jak ta kara miałaby wyglądać? Specjalnie pokazałam bohaterki, które nie decydują się przeciwstawić mężczyznom, bo mają dość tego, jak je traktują, tylko dlatego że nie mają innego wyjścia.
Rozpoczęte właśnie polskie przewodnictwo w Unii Europejskiej nakłada się na kampanię przed wyborami prezydenckimi. Czy deklaracje Donalda Tuska w sprawach imigracji, kosztów polityki energetycznej czy Zielonego Ładu to zapowiedź rzeczywistej zmiany kursu, czy tylko wyborcze sztuczki?
Co by się najlepiej nadawało na polskie słowo dziesięciolecia – „polaryzacja”, „postprawda” czy może „wybory”? I dlaczego w tym roku plebiscyty zwyciężały „koalicja”, „sztuczna inteligencja”, „stołówka” i „sigma”?
Nienawiść jest dziś wszędzie. Politycy coraz częściej dzięki niej wygrywają, nie licząc się z ceną, jaką płacą za to społeczeństwa – mówi wybitny dokumentalista Gianfranco Rosi.
A myślę sobie czasem, że jeszcze mógłbym napisać kilka opowiadań, których kiedyś nie napisałem. W zeszycie mam szkic powieści – drugiej części „Domu pod Lutnią”. W ostatnich latach nie potrafiłem się zmobilizować, aby to napisać. Teraz żałuję, bo obecnie podjęcie takiego wyzwania przekracza moje możliwości.
Co łączy łotewską laborantkę w ośrodku badawczym pod Moskwą, partyzantki z Petersburga tańczące queer tango na przekór wielkiej Rosji oraz słoweńskie wcielenie Marii Janion romansującej z młodszą o kilkadziesiąt lat kobietą? Odpowiedź przynosi „Trojka” Izabeli Morskiej.
„Konklawe” i „Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Brytyjskich Nagród Filmowych
Najnowsza produkcja skandalizującego reżysera – Patryka Vegi – zebrała w polskich mediach miażdżące recenzje. Widzowie też nie dopisali. Danych zza granicy na razie brak.
W wieku 94 lat zmarł senior polskiego teatru i kina, aktor współpracujący z Józefem Szajną i Jerzym Grzegorzewskim w Studio, gdzie zagrał ostatni spektakl w styczniu. W „Odysei” Warlikowskiego był Odysem, zastępując zmarłego nagle Zygmunta Malanowicza.
Warner Bros. Discovery, Telewizja Polska i Grupa Polsat – tak wygląda podium nadawców, którym w 2024 roku widzowie telewizji linearnej i serwisów na życzenie poświęcili najwięcej czasu. Czyli ile?
Oni tylko na to czekają. Nie ma bardziej mobilizującej widzów perspektywy niż ryzyko likwidacji ulubionej stacji. Miliony ludzi na ulicach i transparenty z hasłami o obronie wolności słowa. Nie wolno dopuścić, by to stało się politycznym faktem.
Los Angeles walczy z ogniem. Przełożono ogłoszenie nominacji do Oscarów. Przekładane i zawieszane są terminy premier oraz produkcji. Odbudowę miasta może komplikować konflikt gubernatora Davida Newsoma (demokrata) i prezydenta Donalda Trumpa.
W wieku 89 lat zmarła Barbara Rylska, popularna aktorka teatralna i filmowa. Kinomani uwielbiali ją m. in. za rolę żony męża, „który z zawodu jest dyrektorem” w „Poszukiwany, poszukiwana”. Ceniono ją za nowe wersje klasycznych piosenek.
„Babygirl” Haliny Reijn i „Kiedy nadchodzi jesień” Francois Ozona to dwa filmy skrajnie różne. Co je łączy? Tolerancja i brak moralizatorskiego tonu.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas