Aktualizacja: 17.10.2019 14:22 Publikacja: 18.10.2019 10:00
Foto: Rzeczpospolita
Iżewsk jest stolicą Republiki Udmurckiej leżącej we wschodniej, ale jeszcze europejskiej części Federacji Rosyjskiej. W Rosji i poza jej granicami miasto to kojarzy się głównie ze słynnym rosyjskim koncernem zbrojeniowym Kałasznikow, mieszczą się tam siedziba i zakłady produkcyjne marki wykreowanej jeszcze przez Związek Radziecki.
Parlament Udmurcji znajduje się w centrum Iżewska, przy placu 50. Rocznicy Rewolucji Październikowej. To tam nad ranem 10 września tego roku przed kolejnym posiedzeniem zaczęli się gromadzić deputowani i członkowie miejscowego rządu. Pośpiesznie parkując swoje luksusowe samochody i pędząc do drzwi budynku, udawali, że nie widzą stojącego na ich drodze starszego mężczyzny w starannie wyprasowanej białej koszuli i niebieskim swetrze. W rękach trzymał dwa plakaty. Na jednym było napisane: „Czy ja mam ojczyznę?", na drugim mniejszą czcionką: „Jeżeli jutro mój język zapomną, to dzisiaj jestem gotów umrzeć". To fragment wiersza „Język ojczysty" poety Rasula Gamzatowa (Awara, przedstawiciela jednego z najliczniejszych rdzennych narodów Kaukazu).
Jak wynika z najnowszych danych Eurostatu w 2024 roku w Polsce ze sztucznej inteligencji sięgało zaledwie 6 proc. polskich przedsiębiorstw. W grupie małych i średnich przedsiębiorstw odsetek ten był jeszcze niższy.
Oto prawdziwa nauka płynąca z „Na smyczy Kremla”: powierzchnia życia politycznego w Europie i gdzie indziej jest tylko pozornie tym, czym się wydaje i za co ją bierzemy.
I cóż, że z Czech, skoro „Kingdom Come: Deliverance II” cieszy i na dodatek bawi.
Zależność pomiędzy gatunkami zwierząt przypomina relację ludzi, którzy znali się w szkole, ale ich drogi się rozeszły.
„3000 metrów nad ziemią” dzieli widzów. Jedni się bawią, drudzy są rozczarowani.
Relacja Friedrich Merz – Donald Tusk – Ursula von der Leyen mogą stać się ważnym trójkątem koordynacyjnym w UE – mówi „Rzeczpospolitej” Kai-Olaf Lang, ekspert berlińskiego think tanku Wissenschaft und Politik.
W ostatnich dniach były prezydent USA Donald Trump skrytykował Wołodymyra Zełenskiego, nazywając go „dyktatorem” i zarzucając mu brak przeprowadzania wyborów w Ukrainie. W swoich wypowiedziach sugerował, że Ukraińcy powinni mieć możliwość głosowania, pomimo trwającej wojny, ignorując fakt, że stan wojenny uniemożliwia organizację wyborów zgodnie z ukraińskim prawem.
Rosja chwali się, że pomimo sankcji jej branża informatyczna poradziła sobie z trudnościami, zastąpiła zachodnie technologie własnymi i dalej się rozwija. Prawda jest inna.
W Bełchatowie trwa konwencja wyborcza kandydata Konferencji na prezydenta, Sławomira Mentzena. Polityk obiecał uproszczenie i obniżenie podatków, zapowiedział odejście od Zielonego Ładu i zarzucił obywatelom Ukrainy, że zorganizowali sobie w Polsce "turystykę medyczną".
W tym roku odnawiane będą zabytki cmentarza Stara Rossa w Wilnie. Towarzyszyć im będzie pochówek bojowników Armii Krajowej, których szczątki odnaleźli pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej.
Ponad połowa Polaków uważa, że Polska nie powinna przekazywać Ukrainie więcej broni - wynika z sondażu pracowni Opinia24.
Niezależnie od tego, czy po wyborach CDU wejdzie w koalicję z SPD czy z Zielonymi, Niemcy są w zupełnie innym położeniu niż w 2009 r., kiedy za jeden z największych problemów uważana była relacja długu do PKB, sięgająca wtedy około 80 proc. W tegorocznych wyborach obok kwestii migrantów najważniejsza jest gospodarka.
Prezesi największych koncernów turystycznych w Niemczech opowiedzieli się przeciwko planom Alternatywy dla Niemiec (AfD). Martwią się o sytuację gospodarczą kraju, a szef TUI wprost apeluje do swoich pracowników, żeby w żadnym wypadku nie głosowali na tę partię.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas