Obficie zastawione pola siłowe

Istnieją punkty węzłowe, w których dość zmienić epizod lub osobę, a dzieje potoczyłyby się innym torem. W powieści dla młodzieży „Operacja »Komendant«. Misja w czasie" Jacka Inglota natrafiamy na stosowny przykład: gdyby Gawriło Princip nie zabił arcyksięcia Ferdynanda, nie doszłoby do wybuchu I wojny światowej, Polska nie odzyskałaby niepodległości, a carat w Rosji by tryumfował. Per analogiam: gdyby Piłsudski nie dotarł do Warszawy, wolność Polski stanęłaby pod znakiem zapytania, przegralibyśmy wojnę w 1920 roku i znowu jęczelibyśmy pod rosyjskim butem.

Publikacja: 31.01.2020 17:00

Obficie zastawione pola siłowe

Foto: materiały prasowe

Jak było w setną rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę z grubsza pamiętamy. W 200. rocznicę zdaniem Inglota będą stoły z pól siłowych obficie zastawione, a nade wszystko maszyny czasu i agenci temporalni, którzy poprzez interwencję w przeszłości będą chcieli odwrócić bieg historii. Niestety, autor postanowił przedstawić bliżej technikę, która do tego posłuży; fizycy lepiej niech tego nie czytają. Mocną stroną powieści jest za to warstwa historyczna: opisy Lublina i Warszawy, nędzy na prowincji i przerażającej mentalności pospólstwa, któremu wolna Polska ani w głowie. Gdy pociąg z Komendantem przedziera się przez pustkowia listopadową nocą, czytelnik mimo woli wątpi, czy dzieło oswobodzenia tego ponurego, zdziczałego kraju w ogóle może się powieść. A jeszcze rosyjscy agenci temporalni planują wysadzić skład pod Łowiczem.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem