Mars wzięty!

Lockdown stworzył zapotrzebowanie na szczególny rodzaj rozrywki: wciągającej, skomplikowanej i zajmującej jak najwięcej czasu. Wszystkie te cechy ma „Terraformacja Marsa" autorstwa Jacoba Fryxeliusa, chemika i nauczyciela akademickiego. To nie powinno jednak mylić: walor edukacyjny gry jest skromny, a podstawowe fakty, z jakimi nas zapoznaje, nie są bynajmniej wiedzą tajemną. Jednak na uproszczenia naukowe nie ma co wybrzydzać, bo nie o naukę tu chodzi, tylko o dwie, trzy godziny zajmującej rozgrywki.

Publikacja: 10.04.2020 18:00

Mars wzięty!

Foto: materiały prasowe

„Terraformacja Marsa" to gra turowa, w którą może bawić się do pięciu osób. Jest zbyt trudna dla małych dzieci, ale już nastolatki mogą dać rodzicom w kość. Każdy z grających zarządza korporacją, której celem jest przekształcenie Marsa w glob nadający się do zamieszkania. W tym celu wykorzystuje trzy rodzaje zasobów, które przeznacza na różnego typu projekty zmieniające charakter Czerwonej Planety. Początkowo zasobów posiadamy niewiele, z czasem jednak nasza gospodarka się rozwinie, zwiększą się opcje działania i możliwe do wdrożenia strategie.

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI Act. Jak przygotować się na zmiany?
Plus Minus
„Jak będziemy żyli na Czerwonej Planecie. Nowy świat na Marsie”: Mars równa się wolność
Plus Minus
„Abalone Go”: Kulki w wersji sumo
Plus Minus
„Krople”: Fabuła ograniczona do minimum
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Viva Tu”: Pogoda w czterech językach