Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 19.04.2021 06:10 Publikacja: 16.04.2021 00:01
Foto: Rzeczpospolita
Pod koniec marca właściciel twitterowego konta PanamePropre zamieścił pod hashtagiem #saccageparis (zdewastowany Paryż) zdjęcia zaśmieconych ulic stolicy. I ruszyła lawina, która dalece wykroczyła poza francuski internet. Bo wreszcie ktoś odważył się głośno przyznać prawdę: wielka metropolia nad Sekwaną jest już tylko bladym odbiciem swojej dawnej świetności.
Wystarczy krótki spacer. Idąc na północ od katedry Notre Dame, która z trudem podnosi się z pożaru sprzed dwóch lat, przechodzi się przez Sekwanę obok wspaniałego, XIX-wiecznego ratusza, dalej przez skwer ozdobiony wieżą Świętego Jakuba (pozostałość gotyckiego kościoła), docieramy do nowoczesnego centrum handlowego Les Halles powstałego na miejscu starych rzeźni. Ale po ledwie półtora kilometra czar pryska. Zaczyna się inny świat. Ulica Świętego Dionizego, jedna z najstarszych w mieście, to dziś kloaka znana głównie z czekających na klientów prostytutek i sex-shopów. Pod warstwą graffiti fasady kamienic z Drugiego Cesarstwa utraciły swój blask. Musimy iść slalomem między śmieciami i zatykać nos, aby zapomnieć o natrętnym zapachu moczu.
Sława Davida Hockneya działa z magnetyczną siłą. Od pierwszego więc dnia jego wystawa w Paryżu ściąga tłumy, a j...
Rzadko zdarza się spektakl, który przeżywa się w takich emocjach jak „Dziady” Mai Kleczewskiej z teatru w Iwano-...
Wokół modelu opieki nad dziećmi w Szwecji i Norwegii narosło wiele mitów. Wyjaśnia je w swoich reportażach Macie...
„PGA Tour 2K25” przypomina, że golf to nie tylko rodzaj kołnierza czy samochód.
Kluczem do rozwoju emocjonalnego dziecka jest doświadczenie, a nie informacja – wyjaśnia Jonathan Haidt.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas