Tomasz P. Terlikowski: Polscy biskupi wybrali drogę do zniszczenia Kościoła

Rok po pierwszym filmie braci Sekielskich i dwa tygodnie po drugim, polski Kościół cofnął się w kwestii walki z przestępstwami seksualnymi o kilka lat. I choć są słabe sygnały nadziei, to wygląda na to, że polscy biskupi wybrali drogę ku zniszczeniu instytucji, którą kierują.

Aktualizacja: 31.05.2020 10:39 Publikacja: 31.05.2020 00:01

Tomasz P. Terlikowski: Polscy biskupi wybrali drogę do zniszczenia Kościoła

Foto: AdobeStock

To mocna teza, ale trudno postawić inną. Mijają dwa tygodnie od prezentacji „Zabawy w chowanego" braci Sekielskich, a Kościół instytucjonalny milczy. Owszem, była wypowiedź prymasa, ale poza tym zaległa głucha cisza, tak jakby nic się nie stało, jakby uznano, że trzeba przeczekać zainteresowanie mediów i udawać, że nic się nie stało, względnie przekonywać, że jedynym problemem jest niesłychany atak na Kościół. A przecież ten obraz nie zawiera w sobie wprost antyklerykalnych elementów, autorzy o wiele oszczędniej niż w pierwszym filmie operują emocjami. Film jest wstrząsającym oskarżeniem nie tylko sprawców, ale przede wszystkich części instytucji Kościoła, a także wspierających je w tym procederze instytucji państwowych, o tolerowanie i ukrywanie rzeczy, których tolerować i ukrywać nie wolno. Z tego trzeba się wytłumaczyć, bo inaczej traci się wiarygodność.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
Łukasz Pietrzak: Z narzędzi AI najbardziej skorzystają MŚP
Plus Minus
„Na smyczy Kremla. Donald Trump, Dmitrij Rybołowlew i oferta stulecia”: Haki na Trumpa
Plus Minus
„Kingdom Come: Deliverance II”: Wielka draka w czeskim średniowieczu
Plus Minus
„Co myślą i czują zwierzęta”: My i one wszystkie
Plus Minus
„3000 metrów nad ziemią”: Gibson bez pasji