Marcin Giełzak: Jean-Luc Mélenchon to człowiek, który rozsadzi Francję

Nowy Front Ludowy: trzy słowa, trzy kłamstwa. Unia wszystkich lewic, od socjalistów po komunistów, od zielonych po „niepokornych”, jest próbą odnowienia bloku, który już raz się rozpadł. Pozostaje silnie podzielona wewnętrznie i cały czas nie znajduje sposobu, aby zatrzymać odpływ uboższych wyborców ku dalekiej prawicy.

Publikacja: 09.08.2024 10:00

Raphaël Glucksmann, lider Partii Socjalistycznej, całym sercem wspiera walczącą Ukrainę JOEL SAGET/A

Raphaël Glucksmann, lider Partii Socjalistycznej, całym sercem wspiera walczącą Ukrainę JOEL SAGET/AFP

Foto: JOEL SAGET

Od czasu do czasu trafia się człowiek, który miał nieszczęście urodzić się w niewłaściwej epoce. Napoleon, na przykład, to postać ze starożytności. Dużo bardziej pasowałby do Cezara, Scypiona czy Aleksandra niż do współczesnych mu Karolów, Wilhelmów czy Ferdynandów. Podobny problem mają dwie najbardziej emblematyczne postaci dla dzisiejszej francuskiej lewicy. Wypada się bowiem zgodzić z deputowaną socjalistyczną Hélène Geoffroy, która mówiła niedawno, że są po stronie progresywnej dwie zasadnicze tendencje, między którymi trudno znaleźć kompromis, obydwie uosabiane przez wyrazistego lidera. Określiła je ona mianem „linii Glucksmanna” oraz „linii Mélenchona”.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”. Kto decyduje o naszych wyborach?
Plus Minus
„Przy stoliku w Czytelniku”: Gdzie się podziały tamte stoliki
Plus Minus
„The New Yorker. Biografia pisma, które zmieniło Amerykę”: Historia pewnego czasopisma
Plus Minus
„Bug z tobą”: Więcej niż zachwyt mieszczucha wsią
Plus Minus
„Trzy czwarte”: Tylko radość jest czysta
Materiał Promocyjny
Raportowanie zrównoważonego rozwoju - CSRD/ESRS w praktyce